Bez kategorii

Emerytura pod palmami?

Ostatnio mój kolega, hobbystycznie zajmujący się zwiedzaniem opuszczonych ruin, zamieścił taki przejmujący wpis…

„Podczas ostatniej z akcji eksploracyjnej natrafiliśmy na dom który wydawał się od dawna opuszczony.
Jednak przy dokładniejszych oględzinach okazało się że nie jest opuszczony do końca.
Mieszka w nim od lat ’80 małżeństwo, aktualnie są to ludzie starsi i schorowani.
Po rozmowie z nimi dowiedzieliśmy się że dom nie jest podłączony do sieci energetycznej, także nie mają prądu, niema również instalacji gazowej.
W Boże Narodzenie pijacy powybijali im szyby, okna są zabite deskami od środka, drzwi do domu zostały zniszczone i podpierane są od środka belkami żeby nie były otwarte cały czas.
Ostatnio złomiarze włamali się do mieszkania i ukradli im garnki, oraz inne elementy wyposażenia mieszkania,między innymi siekierę którą Pan Kazimierz rąbał opał aby ogrzać mieszkanie które niema szyb w oknach.
W mieszkaniu jest ciemno, oświetlają je świeczkami.
Schody prowadzące do ich mieszkania są w stanie opłakanym i zagrażającym życiu.
Stopnie są zbutwiałe i spleśniałe.
Pierwszy stopień wypadł, a drugi niedługo podzieli los pierwszego.
W domu jest wilgoć i grzyb.
Ci Państwo nie są dzikimi, choć jedynymi lokatorami. Są w tym domu zameldowani.
Ich mieszkanie jest bardzo ubogie, ale mają je czyste i uporządkowane.
Dziś zaopatrzyliśmy ich doraźnie w najpotrzebniejsze rzeczy takie jak żywność, odzież i inne najpotrzebniejsze rzeczy. Nie chcą pieniędzy, tylko pomocy przy naprawach infrastruktury budynku i wszelkiej pomocy materialnej.
Sprawą zainteresowaliśmy już „Życie Bytomskie”. Tel. kontaktowy do mnie: 515-546-598″.

Swoją wypowiedź poparł fotografiami, które znajdziecie Państwo na facebook’u:  https://www.facebook.com/events/214632298736530/?previousaction=join&source=1

Uważam, że zaangażowanie Mateusza jest godne podziwu i należy się wsparcie jego działaniom. Choć sam jest młodym, sprawnym mężczyzną pochylił się nad losem staruszków i ja to bardzo w nim cenię. Sama wyślę kołdrę puchową i pościel (przekładałam ją z miejsca na miejsce, teraz wiem co z nią zrobić), kompletuję ubrania i koce, naczynia. Tyle jesteśmy warci, ile umiemy dać z siebie innym. Wczoraj o tym było na blogu i dzisiaj znów do tego nawiązuję, w nieco innym kontekście…

***

 

2 thoughts on “Emerytura pod palmami?

  1. właśnie taką godność zapewnia nam dziś Polska, nie dziwne że ludzie wyjeżdżają za chlebem i godnym życiem bo poza granicami naszego kraju zarabiając minimum starcza na mieszkanie, opłaty i skromne życie u nas niestety albo na opłaty albo na skromne życie żyjąc w warunkach takich jak ci Państwo, smutne i przykre że pracując całe życie, opłacając składki na starość przyszło im koczować w swoim mieszkaniu bez okien, prądu i normalnego życia. Na szczęście są ludzie dobrej woli którzy chętnie pomogą, tylko przypadek sprawił że się znaleźli, gdyby nie Ci młodzi ludzie i ich pasja nie usłyszelibyśmy dziś o tak skrajnie żyjących starszych ludziach. Mimo że na swoim nie mają nic, a państwo nadal wspiera patologię, pomaga koczującym romom zamiast zainteresować się porządnymi obywatelami. Nie wiem czy słyszałaś w Krakowie doszło do podobnej sytuacji, złodzieje włamali się do mieszkania celem zrabowania cennych łupów i zastali biedne zaniedbane mieszkanie pewnego emeryta, żyjącego skromnie ze swojej lichej emerytury, czysto i schludnie ale strasznie biednie, lodówka pusta, zero zapasów tylko bieżące jedzenie. Z litości nad losem staruszka złodzieje zostawili pieniądze z karteczką, że przepraszają właściciela mieszkania za włamanie zostawiają pieniądze na zakupy i obiecują pomagać od czasu do czasu godnie żyć. Zdziwienie starszego pana po zastaniu listu w kuchni było tak wielkie że aż się popłakał że ktoś zlitował się nad jego losem. To okropne że państwo polskie nie umie zadbać o minimum egzystencji swoich rodaków, że ludzie którzy uczciwie to państwo wspierali teraz zostali bez żadnej pomocy. Oby więcej takich akcji. Gdzie można przekazywać jakieś dary?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *