Z ŻYCIA WZIĘTE

Sylwester 2018

Ostatni dzień roku spędzałam w przeróżny sposób: przesypiałam, oglądałam koncert w telewizji, tańczyłam na balu w pałacu czy restauracji, wędrowałam po górach, siedziałam na oddziale intensywnej terapii. Wielu zwyczajnie nie pamiętam. Ale Sylwester 2018 był wyjątkowy. W domu było gwarnie i wesoło za sprawą naszych gości. Kiedy zdobywaliśmy Koronę Gór Polski, szukaliśmy miejsca do rozbicia… Przeczytaj Sylwester 2018

Z ŻYCIA WZIĘTE

„Mamo, załatwiłem”.

Michał dostał się do gminnego konkursu recytatorskiego i to po raz drugi. To duże osiągnięcie dla dziecka z głębokim niedosłuchem. Dodatkowym utrudnieniem dla Michałka było, że jeden z aparatów słuchowych zepsuł się i nie dałam rady opłacić naprawy na czas. Syn został więc w świecie stłumionych dźwięków ze swoimi emocjami i niezwykle sugestywnie wyrecytował wiersz… Przeczytaj „Mamo, załatwiłem”.

Z ŻYCIA WZIĘTE

Pieśń o Żołnierzach z Westerplatte

Głęboki niedosłuch, nawracające wysiękowe zapalenie uszu, terapia jąkania…ogromny bagaż niesiony przez jedenastoletnie dziecko. Dziś Michał zajął III miejsce w szkolnym konkursie recytatorskim i awansował na szczebel gminny. Dokonał tego już drugi raz w życiu. Przepięknie, niezwykle wzruszająco wyrecytował „Pieśń o żołnierzach z Westerplatte”. To jest właśnie potęga rehabilitacji, efekt wieloletniej pracy z dzieckiem. Nie dalej jak… Przeczytaj Pieśń o Żołnierzach z Westerplatte

Z ŻYCIA WZIĘTE

Do końca świata i jeden dzień dłużej!

Znów nie spałam prawie całą noc. Jurek Owsiak rezygnuje z bycia prezesem WOŚP. Sięgam pamięcią do 2007 roku… Moje dziecko rodzi się w niespełna 26 tygodniu ciąży. Każdy organ Michała wspomagany jest odpowiednim sprzętem i farmakologią. Wszędzie…na każdym dziecięcym oddziale czerwone serduszka: na pompach, inkubatorach, ssakach, łóżeczkach. Wszędzie gra Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy! Michał jest… Przeczytaj Do końca świata i jeden dzień dłużej!

Z ŻYCIA WZIĘTE

„Czy Oni zwariowali???” Kirby Evans

Niedawno wdałam się w ostrą dyskusję pod jednym z postów w internecie. Sprawa dotyczyła chorego na raka mężczyzny, który został wyproszony z restauracji, bo jego wygląd „odstraszał klientów”. Panu Kirby usunięto nos i oczodół, ale nie zakrywał twarzy. Wielu młodych, wykształconych ludzi zabrało głos i aż przykro było czytać ich komentarze. Zapytałam więc o zdanie… Przeczytaj „Czy Oni zwariowali???” Kirby Evans

Z ŻYCIA WZIĘTE

Tabliczka mnożenia

Michał był bardzo dobry z matematyki. Potem zaczęły interesować go inne rzeczy i dość szybko narobił sobie zaległości. Już przywykłam do tego, że syn rozwija się nieharmonijnie. Kiedy przyszło przyswoić tabliczkę mnożenia, ciężko mi było do Michałka dotrzeć. Uczył się jej na pamięć, próbował wykorzystywać percepcję wzrokową, zapamiętywał charakterystycznych iloczyny. Szło marnie. Proponowano mi karty… Przeczytaj Tabliczka mnożenia

Z ŻYCIA WZIĘTE

Hiszpanka

Rok 2018 jest szczególny dla Polaków: dokładnie sto lat temu nasza ojczyzna odzyskała niepodległość i w całym kraju planowane są rozmaite uroczystości, upamiętniające ten historyczny moment. GOK Długołęka zainicjował cykl spotkań Kawiarenka Retro, w ramach którego mieszkańcy okolicznych wsi zostali zaproszeni na seans filmowy. Pojechałam z chłopcami z powodu wrodzonej ciekawości świata, ale też przez… Przeczytaj Hiszpanka

Z ŻYCIA WZIĘTE

Wiosenne ptaszki

Odkąd zaczęliśmy ćwiczyć z Maćkiem, Szymon zrobił ogromne postępy. Coraz stabilniej siedzi (już przestaje się podpierać rękoma), wyłazi z wózka na wszelkie sposoby, ciągle chce chodzić po domu podtrzymywany pod pachami i się tego domaga. To jest trudny okres, bowiem syn jeszcze nie jest samodzielny, a już nie chce siedzieć w wózku. Zrobiłam 13 stroików… Przeczytaj Wiosenne ptaszki

Z ŻYCIA WZIĘTE

Kalert

Pamiętam kiedyś rozmowę ze Starszą Panią, chorą na cukrzycę. Czekałyśmy w kolejce do lekarza i wdałyśmy się w dyskusję: najpierw na temat kondycji polskiej służby zdrowia, potem o mózgowym porażeniu Szymonka i realiach życia osoby niepełnosprawnej. Dziwiła się, że żyjemy bardzo aktywnie i szczęśliwie. Ona z ogromnym bólem i rozgoryczeniem wspominała sytuacje, w których ludzie… Przeczytaj Kalert

Z ŻYCIA WZIĘTE

„Czuję się jak dorosły!”

Styczeń nie był dla nas fortunny. Dopadła nas piekielna infekcja, która ciągnęła się tygodniami i dosłownie ścięła nas z nóg. Udało się uchronić jedynie Michała, który spędził większą część ferii z biologicznym ojcem w Świeradowie Zdroju i Szklarskiej Porębie. Dziękowałam Bogu, że nie muszę organizować synowi rozrywki, bowiem w tamtym czasie wejście na pierwsze piętro… Przeczytaj „Czuję się jak dorosły!”