Jak to z jąkaniem było…
Michał przed feriami zaczął się zacinać. Owszem, zdarzały mu się wcześniej wypowiedzi, z powielanym „a”: „Mamo, Aaaa, aaa, aaa , a zrobimy dziś naleśniki?’. Potem jednak zacinanie zaczęło dotyczyć całych, początkowych sylab w zdaniu, a nawet sylab w środku wiersza. Zgłosiłam ten fakt na dwutygodniowym turnusie rehabilitacyjnym ach-ech-ą-ę, za który zapłaciłam majątek. Chcieliśmy poprawić synowi… Przeczytaj Jak to z jąkaniem było…