Zaraz będę robić grzańca. Czerwone wino i przyprawy są. Tymczasem podjadam sałatkę z kurczakiem na słodko…
Kapusta pekińska, puszka brzoskwiń, garść rodzynek i kurczak usmażony z curry i tymiankiem. Rodzynki zaparzyłam wrzątkiem, które następnie odcedziłam, a kapustę posiekałam dość grubo (pod wpływem sosu przywiędnie). Brzoskwinie w kształcie kosteczek również trafiły do miski. Sos stanowił majonez wymieszany z jogurtem w proporcji pół na pół oraz trochę soku z brzoskwiń. Do tego jeszcze curry. Po wymieszaniu składników z dressingiem sałatka gotowa. Dziesięć – piętnaście minut roboty.
Mmmm. Pycha!
***