Wielkie gratulacje dla naszej reprezentacji!!! Ale radość, dwa strzelone Niemcom gole to historyczne zwycięstwo. A my jesteśmy przeszczęśliwi, bo jedną z bramek strzelił „nasz” Sebastian Mila. Ten sam, który wspomaga chore dzieciaki z wrocławskiego hospicjum, który wraz z Partnerką pomógł kiedyś naszemu Szymkowi. Cieszę się, że zamknął usta malkontentom, którzy zastanawiali się nad słusznością powołania go do reprezentacji. Jesteśmy upojeni sukcesem Polaków, jesteśmy uradowaniu zadowoleniem Sebastiana.
My wyjeżdżamy dziś na tygodniowy turnus rehabilitacyjny. Ja osłabiona, Szymon marudny a za to Michał już w pełni sił. Biedna ja, ha ha ha. Jacek uwiązany pracą, spędzi z nami tylko początek turnusu. Zapowiedzieliśmy się w Kudowie jeszcze na poprzednim wyjeździe, chcąc- nie chcąc jechać musimy.
Jeśli organizatorzy rehabilitacji wyrażą zgodę, będę relacjonować zajęcia. Biorę laptopa, więc coś przez ten tydzień naskrobię.
***
gratulacje z pewnością się należą, ale nie uważam, że powinniśmy się nadto podniecać 😉
szok i niedowierzanie, ale brawo dla nas 😉