Bez kategorii

WOŚP

Przez pięć lat odwiedziłam wraz z Michałem, a potem Szymkiem, kilkanaście oddziałów szpitalnych. Pełne są sprzętu z czerwonym serduszkiem. Obecnie mamy do dyspozycji ssak ufundowany dla Wrocławskiego Hospicjum dla Dzieci przez WOŚP. Sprzęt jest nowy, sprawny i poręczny. Jesteśmy wdzięczni, że ktoś zajął się sprawami, z którymi politycy nie potrafią sobie poradzić…Dziękujemy Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy, niech gra do końca świata i jeden dzień dłużej. Kilka złotych trafiło do puszki dla innych potrzebujących…

***

3 thoughts on “WOŚP

  1. Mam bardzo podobne doświadczenia … Dopóki nie zostałam mamą, „nie dostrzegałam” sprzętu WOŚP. Teraz po wizytach na kilku oddziałach intensywnej terapii wiem, że dzięki temu sprzętowi mój synek żyje. Warto więc wspierać tego typu przedsięwzięcia, mimo opinii sceptyków. Wystarczy porządnie się rozejrzeć, a w każdej placówce medycznej w Polsce dostrzeżemy czerwone serduszko …

  2. Ale Szymek fajnie wygląda!!! Widać w oczkach, że dobrze się czuje, dobrze mu w domku-w końcu, z mamą, tatą i braciszkiem.
    A co do Orkiestry, również popieram tą wspaniałą ideę!!! Sama kiedyś kwestowałam jako nastolatka (5 albo 7 finał, już nie pamiętam). Tyle już lat. I wciąż jest komu pomagać. Mój synek, jako wcześniak również korzystał ze sprzętu ufundowanego przez WOŚP. I tu- WIELKIE DZIĘKUJĘ z mojej strony!!!
    Grajcie, grajcie i jeszcze raz grajcie!!!

  3. WOŚP bardzo dużo robi ale jesteśmy w stanie to dostrzec dopiero stykając się z tym. My również zauważyliśmy ile sprzętu potrzebnego w szpitalach jest z czerwonym serduszkiem dopiero jak jeździliśmy z naszym synkiem po różnych specjalistach.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *