Bez kategorii

Tulipany

Moja kobiecość gdzieś schowała się pod wielkimi T-shirtami, które notorycznie są brudzone przez niesfornego niemowlaka… Łatwiej było by wymienić, czego Szymon na mnie jeszcze nie zostawił. Ha ha ha! Tymczasem przyszły Małżonek wrócił ze sklepu spożywczego z bukietem bladoróżowych tulipanów, które zostały mi wręczone bez najmniejszej okazji. I choć wyglądałam jak ostatni kopciuch, poczułam się wyjątkowo…

***

1 thought on “Tulipany

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *