Kiedy na dworze słońce rozświetla nieboskłon, wołami nikt mnie nie zaciągnie do internetu. Kocham ciepło, kocham jak jest jasno. Ogród daje nam wtedy wiele radości. Ostatnio doświadczyli tego zarówno synowie…

…jak i zwierzaki.

W upalne dni poziomki nabierały rumieńców, a dzięki intensywnemu podlewaniu, nabrzmiewały do pełna sokami. Zdaje się, że mój Mąż pogodził się z brakiem iglaków w ogrodzie, bo dopytuje o świeże owoce.

Winogron formuje już kiście, a w przyszłym roku zakwitną też porzeczki i agrest. Będzie ładnie i smacznie. W domu natomiast powoli dokończamy ostatnie prace i będzie można sprzątać do czysta, wieszać firany. Na moje urodziny za tydzień, pewnie już będę mogła odtrąbić koniec budowy. Czy mogłabym sobie wymyślić lepszy prezent?

***