Bez kategorii

Różowy żółty czerwony

Piszę, by podzielić się wielką radością!!! Szymon nauczył się ostatnio robić „pa pa”, pokazywać „ja”, dawać „cześć”, a dzisiaj rączką wskazywał na moją komendę kolor różowy, żółty i czerwony!!! Dłonie naszego syna wyraźnie obrazują siłę mózgowego porażenia. Są niezborne, Szymkowi ciężko nimi operować. Ale wskazując kolor różowy zaciskał piąstkę i przyciągał dłoń do siebie i w lewo. Przy kolorze czerwonym, robił wielki zamach od prawej strony. Fakt, czasami synek po kilka razy ponawiał ruch, by wcelować w odpowiednie kółeczko, ale już po sposobie rozmachu było widać, że rozumie, w który obszar zabawki ma skierować swoje zainteresowanie. Nauczenie tych trzech poleceń zajęło nam kawałek programu „Twoja twarz brzmi znajomo”, który podglądałam bawiąc się z dzieckiem. Niedługo.

Dzisiejsze odkrycie potencjału intelektualnego Szymona jest dla mnie olbrzymim prezentem od losu…Wielokrotnie sprawdzałam, czy na pewno ruchy synka nie są przypadkowe. Jestem wzruszona,”Chce się żyć”!!! (Nawiązanie do filmu wcale nie są przypadkowe). Już od jakiegoś czasu podejrzewałam, że Szymona stać na więcej, ale całe swoje zaangażowanie kierowaliśmy w stronę zapobiegania przykurczom i skrzywieniu kręgosłupa. To była ciężka, fizyczna praca. Podpór na rękach był dla nas wyznacznikiem działań. Teraz musimy ustawić zrównoważony cel terapii, bo odkładanie w nieskończoność ćwiczenia manualne, wzrokowe i dydaktyczne w dłuższej perspektywie czasu nie przysłużą się dziecku.

Jestem bardzo szczęśliwa!!! To odkrycie przyszło w bardzo ważnym dla nas momencie. Niedługo drugie urodziny Szymka, kolejny rok jego życia będzie wyglądał inaczej. Czas na zabawę, na bycie po prostu dzieckiem…

***

3 thoughts on “Różowy żółty czerwony

  1. Brawa dla Szymona !!!! Bardzo się cieszę z tego milowego kroku… Zaczytuję się w Kurlandii już baardzo długi i przyjemny czas… rzadko zostawiam komentarz, gdyż co prawda nie cierpię na ‚życiowe ADHD’, ale na epistolograficzne już na pewno :). Ostatnio w sieci natknęłam się na blog, w którym dziecko było uczone migania już jako kilkumiesięczne niemowlę- byłam przekonana, że czytam o dziecku z zaburzeniami słuchu- jak się okazało zupełnie błędnie. (Na dole komentarza zamieszczam link do bloga i artykułu. ) Metoda migania dla niemowląt pozwala rodzicom na kontaktowanie się z dzieckiem zanim zacznie ono mówić- może jest to sposób dla Szymona? Zdaję sobie sprawę, że z niepełną motoryką będzie to wymagało pewnych modyfikacji, ale skoro Bohater Dnia udowodnił bez wątpienia rozumienie ze słuchu oraz umiejętność logicznego myślenia widzę sens przynajmniej w wypróbowaniu takiej metody komunikacji. Nie wiem, Igo, czy znana jest Tobie ta metoda, nie wiem jak się na nią zapatrujesz i czy z przyczyn czysto technicznych jest ona do zastosowania w kontaktach z Szymkiem. Mam tylko nadzieję, że postęp, jaki dziś Szymon uczynił, pozwoli Jemu coraz pełniej odkrywać świat, a Waszej Rodzinie jeszcze pełniej porozumiewać się z Najmłodszym: 🙂

    Pozdrawiam ciepło
    Pat

    http://www.uczdziecko.pl/niemowle/artykuly/artykul/zobacz/jezyk-migowy-dla-niemowlat.html
    http://urodze-zycie.blog.pl/?s=migusie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *