Z ŻYCIA WZIĘTE

Pebiscyt

No dobra, odważyłam się. Wysłałam zgłoszenie na konkurs na najpiękniejszy ogród. Kto powiedział, że musi mieć on wielki areał? W mój ogród w donicy włożyłam ogrom serca i jest piękny. Niegdyś zainspirował mnie mikroogród, który zobaczyłam w internecie. Konkursowa aranżacja krajobrazu, dobór roślin i kruszywa, cała kompozycja jest mojego autorstwa. Miałam wielką frajdę w układaniu półek ceramicznych i skalnych – to trochę jak puzzle. Dopomógł też mróz – przyznaję. Ha ha ha. Chciał napsocić, a mojemu ogrodowi zmiany wyszły tylko na dobre. Zmuszona zostałam do zagęszczenia prawej strony nasadzeń, przez co domek zyskał piękną oprawę.

Jeśli uważacie, że moja praca zasługuje na docenienie, wyślijcie proszę swój głos. Dla mnie będzie to sygnał, że Kurlandia jest dla Państwa źródłem cennych informacji, a mój wysiłek trafia pod konkretny adres.  Po prostu będzie mi miło i dziękuję.

http://www.gazetawroclawska.pl/plebiscyt/karta/miniaturowy-ogrod-w-ceramicznej-donicy,33481,1576331,t,id,kid.html

***

 

4 thoughts on “Pebiscyt

  1. „Dla mnie będzie to sygnał, że Kurlandia jest dla Państwa źródłem cennych informacji, a mój wysiłek trafia pod konkretny adres”

    Po co to parcie na szkło? Wystarczyła ta reszta, czyli „po prostu bedzie mi miło”. Zastanawiałaś się kiedyś dlaczego blog o milionowych liczbach wyświetleń komentarzy ma, jak na lekarstwo ? Trochę trudno rozmawiać na luzie z osobą, która uważa się za mentora, nieustattnie podkreśla swoją doskonałość i, co gorsza, niedoskonałość swoich dzieci. Nie wiem jak Szymek, ale Michał pewnie kiedyś ten blog poczyta. Nie wiem, czy fajnym będzie czytanie o sobie w co drugim poście, że jest się dzieckiem z deficytami, podkreslanymi dobitnie.
    Starsza jestem od Ciebie, Ilona, a na dodatek byłam dzieckiem z, jak to nazywasz, deficytami, i z perspektywy dorosłego człowieka powiem, że nie byłabym szczytem szczęścia, gdyby moja mama na każdym kroku podkreślała moją niepełnosprawność, a siebie wynosiła pod niebiosa. Idąc dzisiejszym duchem czasu powiedziałabym za hasłem reklamowym : „mamo zjedz snickersa, bo jak jestes głodna, to zaczynasz gwiazdorzyć”. Podkreślasz wciąż, ze niepełnosprawność Synów traktujesz naturalnie. Bujda na resorach. Naturalnie będzie wtedy, gdy zapomnisz wiecznie o tym wspominać.
    No musiałam….

    1. Cokolwiek bym nie napisała i tak Ktoś może ocenić, że mogłam to zrobić inaczej, lepiej. A ja piszę tak, jak mi serce podpowiada, bez drugiego dna, którego inni próbują się doszukać. Mogłabym się odnieść do każdego zdania tego komentarza, ale zwyczajnie nie uważam, żebym miała się z czego tłumaczyć.

    2. Droga Pani, to nie parcie na szkło przemawia w tym momencie przez autorkę moim zdaniem. To, co Pani zdaniem jest wadą, dla innych może być zaletą. Uwypuklanie deficytu nie służy tu bowiem zwróceniu uwagi na samą niepełnosprawność, a na sprawność nabytych umiejętności. Że można, że się da. Czy Pani myśli, że gdyby nie odwaga, ta która Panią tak gniecie, to ten blog w ogóle by powstał? Ilu z nas nie jest odważnych na tyle by się nie poddawać gdy życie nas doświadcza w ten czy inny sposób? Ilu nie prosi o pomoc, choć jej potrzebuje. Ilu nie docenia wysiłku innych? Każdy z nas ma deficyt, nawet ten z pozoru całkiem sprawny i moim zdaniem trzeba sobie z niego zdawać sprawę. Bo tylko wtedy można z nim żyć, jakby go nie było. I proszę się nie obawiać, siłę charakteru dziecko odziedziczyło zapewne po Mamie i nie sądzę, by oczywisty fakt stwierdzony przez osobę, która tak go kocha miał sprawić mu przykrość. Pogodzić się z czymś, to wcale nie to samo co o tym zapomnieć. Pozdrawiam serdecznie.

  2. Nie odniosłam sie do ogródka, zapomniałam :). Piekny. Miałam podobny pomysł, bo widziałam kiedyś w necie. Mam nawet odpowiednią donicę ceramiczna, która swoje w garażu odstała; szlag powoli ją tam trafia 🙂 Ale jak znam zycie, to w tym roku będę doniczke z garazu wyciagać 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *