Nie siedzimy z założonymi rękoma, czekając biernie, aż ktoś nam pomoże. Szyłam po nocach dziesiątki dinozaurów, odnawiałam lalki z pchlego targu, prowadziłam licytacje zdobytych od celebrytów fantów, dziergałam czapeczki. Przyszedł czas, by pomóc Szymkowi tym, co mój Mąż kocha i robi naprawdę dobrze. Zapraszamy na Kalinową, gdzie Jacek dzieli się z Państwem swoimi umiejętnościami i pasją. Zapraszamy Dolnoślązaków i nie tylko na nasze poddasze. Niedługo relacja z wizyty kolejnych Gości.
***
🙂 super Mikołaje a te uśmiechy 🙂
Iguś a mogłabyś zrobić zakładkę po prawej z Kalinową? będzie można szybko się tam przenieść od razu z Kurlandii zamiast wyszukiwać postu, bo jak się zagląda Tu nie sposób i nie odwiedzić Jacka
postaram się