Bez kategorii

Kominek

Udało się! Pół roku kompletowania rur oraz kolanek i możemy cieszyć się kominkiem. Nie jest on urodziwy, ale za w domu zrobiło się przyjemnie ciepło, a Michałek nie zawija się już w koc, jak to miało miejsce przez ostatnie dni. Porywiste wiatry wywiewały z domu całe ciepło, a rachunek za gaz i prąd przyprawił nas o ból głowy. Zapas drewna powinien nam wystarczyć na dogrzanie pokoi, więc zimę przetrwamy. Do tego zrobiło się bardzo nastrojowo. Ha ha ha.

Żeby uruchomić „kozę” musieliśmy wykafelkować kawałek ściany. Odporny na temperatury gres ochroni płyty kartonowo-gipsowe przed spaleniem. Do tego całkiem nieźle się prezentuje i dom staje się coraz bardziej przytulny. Kiedy na coś długo się czeka, człowiek szalenie się cieszy. Uruchomienie ogrzewanie trwało miesiącami, jednak teraz możemy to bardziej docenić. Powolutku, krok po kroku, próbujemy uporać się z kłopotami. Robiąc dziś kolejną parafkę na naszej liście, czułam, jakby stukilogramowy ciężar spadał z moich zgarbionych pleców.

Zwykło się mówić, że dom to inwestycja, która nie ma dna. A ja wiem, że pozostał nam już tylko zakup trzech kaloryferów i zamontowanie jednej ościeżnicy, by poczuć ulgę. Potem pozostanie już tylko zgnieść kartkę, cisnąć nią w stronę kosza na śmieci i przestać się martwić o dom, który przysporzył nam tyle zmartwień. Powoli zapełniamy go miłymi wspomnieniami, zapuszczamy korzenie. A dzisiejszy dzień kojarzyć się będzie z widokiem jasnego, ciepłego płomienia.

***

9 thoughts on “Kominek

  1. no to już jesteście za zakrętem :))))))) a teraz prosta ścieżka wydeptana waszym trudem biegnąca po oazie błogiego spokoju :)))
    święta zapowiadają się bardziej cudowne niż w zeszłym roku

  2. Powinniście też zabezpieczyć podłogę. Bo jak żar spadnie to panele do wymiany, a i o tragedię nie trudno. A Wam już starczy kłopotów. Świetne są szyby ochronne. Ja mam i sobie chwalę choć wybrałam trochę za dużą. Ale przez to wiem że dużo wytrzymuje bo jest w takim miejscu że wszyscy po niej chodzą a dzieć i pies to biegają i skaczą.

    1. Ale to nie panele tylko kafle. Do paneli jednak nie jest daleko.Na razie położymy tam matę antypoślizgową, a na nią kilka kafli. A potem, jak uzbieramy kolejne fundusze, coś zrobimy konkretniejszego

  3. Witam,
    Je co prawda jestem dopiero na etpaie projektu domu, ale zastanawiam się czy taka koza nie jest niebezpieczna dla dzieciaków? Obawiam się, że moje w czasie zabawy mogłoby wpaść na taką kozę i się poparzyć? Czy zabudowany kominek nie jest bezpieczniejszy? aczkolwiek niestety droższy.

    1. Dla małych dzieci nie polecam kozy. Ale Michał rozumny, a Szymon nie biega (okazuje się, że czasami ma to swoje korzyści :P). Są taki parawany, kosztują 150zł. Wtedy dziecko wpadnie ewentualnie na parawan, nie na rozgrzany kominek. Zabudowane kominki grzeją głównie szybą (chyba, że mają jakieś rozprowadzenia). Koza grzeje całą sobą. Nas po prostu nie było stać na zabudowę i to cała tajemnica wyboru.

      1. A ja myślę że koza jest lepsza, po pierwsze tak jak wspomniałeś grzeje całą powierzchnią i rura kominkowa również, po drugie zawsze można ją zmienić lub zlikwidować w bardzo prosty sposób bez dużego remontu… i jeszcze można ją samemu zamontować itp. Ja miałam kozę w pokoju syna… tak syna ale chcieliśmy trochę zmienić wystrój więc teraz cała koza jest w pokoju syna a przód jest w salonie. Mała dziura w ścianie i wszyscy mają ładnie i ciepło

        1. I zapomniałam napisać najważniejsze, znajomi zbudowali taki mini plotek przed kominkiem. Dzieciakom trudno go przejść a dorośli robią większy krok, dzieciaki nie sięgną kominka przez plotek a dorośli bez problemu

  4. Nowy dom nie jest inwestycją bez dna, to stare ruiny tym grożą;)
    koza wygląda bardzo elegancko i z pewnością da Wam ciepło dosłownie i w przenośni:))

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *