Na kiermaszu, zorganizowanej w celu zdobycia funduszy dla Agatki chorującej na siatkówczaka, kupiłam kawałek przepysznego ciasta. Było głęboko czekoladowe, wilgotne, mięsiste – cudowne! Znalazłam autorkę wypieku, zdobyłam przepis.
Tak prezentowało się moje ciasto truflowe z migdałami…Jacek nie bardzo rozumiał różnicę między „migdałami”, a „płatkami migdałowymi”, co znacząco wpłynęło na wygląd ciasta. Ha ha ha. Smak był jednak obłędny!
Pierwszy kęs to było nieziemskie doznanie! „Śmiem twierdzić, że to jest najlepsze ciasto, jakie kiedykolwiek zrobiłaś.” – powiedział przeszczęśliwy Mąż.
Nie używam białego cukru, dlatego skorzystałam z cukru trzcinowego – zawiera on nieco więcej składników mineralnych od tradycyjnego. Wykorzystałam makutrę i roztarłam kryształki cukru z żółtkiem. Potem dodałam masło i pozostałe składniki z listy. Wystarczy niecała łyżeczka proszku do pieczenia (w przepisie jest pół opakowania). Na koniec masę delikatnie połączyłam z ubitym białkiem i wstawiłam do gorącego piekarnika. Po wystudzeniu nasączyłam wypiek domową wiśniówką. Jeśli chcemy, by ciasto przypominało smakiem czekoladki „trufle”, warto je ponczować herbatą earl grey z rumem. Takiego zrobię truflowca na Boże Narodzenie – mocno rumowego, głęboko kakaowego, na biszkoptach.
***
To ja mam pytanko do ciasta, które wygląda obłędnie, a zakładam, że smakuje lepiej, niż wygląda 🙂
Jakiej średnicy jest blaszka?
Rozumiem, że wylewamy masę na surowe, nie podpieczone, ciasto?
Ja wylałam na biszkopty. Blaszka tortowa.
To że blaszka tortowa to wiadomo tylko właśnie jakiej jest średnicy ?
Kurcze…hmmmm. Taka standardowa. 24cm średnicy?
Witam, właśnie zaczęłam piec ciasto, czy w przepisie nie ma mąki?????????
Nie ma mąki.
I jeszcze jedno pytanie co z masłem? Do masła dodawałas cukier z żółtkami czy na odwrót, wiem ze ma to znaczenie?
Cukier i zołtka utarlam. Maslo dodałam nastepne w kolejnosci.
I jeszcze jedno pytanie:) masło roztopione, utarte, w kawałkach? Jakże nieprecyzyjny przepis;) a mam wielka ochotę na zrobienie tego ciasta dzis:)!
Takie, żeby dało się rozetrzećw makutrze. Broń Boże nie topione.
Ciasto już w piekarniku, zrobiłam po swojemu na wyczucie, oczywiście bez mąki:)
Mam jeszcze jedno pytanie, to ciasto nie ma w składzie – w sensie w masie czekoladowej – mąki?
Nie ma mąki 🙂
Ciasto wyszło super. Jest pyszne ale bardzo syte, ciężko zjeść dwa kawałki na raz:) Dziękuję za przepis na pewno kiedyś znów go upiekę!
Sylwia. Spróbuj tylko szklankę cukru i dosłownie krztynę czekolady na górę. Powinno być lepiej. Też uważam, że jest mocno sycące. Ale pyyyycha!
Dokładnie tak zrobiłam, mniej cukru niż w przepisie (dałam brązowy) a na górę stopiłam dosłownie kilka malych kawałeczków czekolady (mlecznej z gorzką) i posypałam końcówką płatków migdałowych, które miałam z robienia kajmaka:) Ciasto jest cudne w smaku, dziś z domową kawą latte smakowało lepiej niż ciasta w niejednej cukierni;) Teraz zabieram się za szycie świątecznego anioła a natchnął mnie Twój wielkanocny stroik królik:) Przy trójce maluchów jakie mamy trudno o sekundę wolną na takie prace twórcze ale właśnie cudem chwilkę mam, a dzieci mają obiecane przytulanki:) Dobrego dnia życzę i dziękuje za wiele natchnień jakie tu znajduję!
Iga, nie musisz publikować tego komentarza, chciałam ci tylko dać znać, że wysłałam ci maila – potrzebuję rady w sprawie świątecznego prezentu 🙂
dobra Kobieto dzięki Ci za to cudo 🙂 zrobiłam w weekend, mega obłędnie pyszne, nasączyłam nalewką z wiśni bo nie miałam koniaku, idealnie pasuje na święta zrobię z wiśniami z likieru w środku
PYCHA znikło w jeden dzień, co z tego że tona czekolady i cukru, że robią się od tego brazylijskie poślady, że sycące i słodkie, znikło i już
mogę piec codziennie