Bez kategorii

Babka ziemniaczana z kurczakiem

Wczorajsza babka skończyła się błyskiem. Wyrywaliśmy sobie z rąk blachę z resztkami ziemniaków, bo na zimno były naprawdę bardzo dobre. Skorzystałam dziś z rady Doroty z Maminkowa. Nie dodałam w ogóle mąki do babki ziemniaczanej i bardziej zmieliłam ziemniaki, choć na papkę się nie zdecydowałam. Osz przekorna ja! Ha ha ha. I nie mogę też się zgodzić, żeby zrezygnować z odsączania. Ziemniaki puściły tyle płynu, że jedna czwarta  foremki stanowiła by woda. Wtedy zamiast piec, ziemniaki by się ugotowały. Może stare kartofle nie puściły by tyle soku? Warto się kiedyś przekonać.

Dziękuję koleżance za cenne wskazówki. Obiad był pyszny. Kurczaka oprószyłam oregano, majerankiem i kminkiem i podsmażyłam przed wymieszaniem z masą ziemniaczaną. Oczywiście wraz z ziemniakami starłam cebule, dodałam dwa jajka jak wczoraj. Boczku miałam bardzo mało, więc tylko położyłam go na dno foremki. Danie podałam z pomidorem malinowym.

Babkę trzeba piec godzinę ze sporym hakiem. Sześćdziesiąt minut nie wystarczy, by ziemniaki nabrały przyjemnej miękkości. Mocno wypieczona masa jest przepyszna – Dorota miała rację…

***

7 thoughts on “Babka ziemniaczana z kurczakiem

  1. wariacja nt babki
    Do dziś pamiętam smak z dzieciństwa-puszysta baba ziemniaczana, którą robiła moja mama…
    Zawsze oszczędzała czas, więc zarówno do baby jak i placków ziemniaki rozdrabniała… sokowirówką takim starym dużym klamotem z predomu… łączyła ziemniaki z „sokiem” a zamiast mąki były gotowane ziemniaki w stosunku 2:1, dodawała 3 jaja na każdy kilogram, duszoną cebulę i przyprawy. wychodziła przepyszna!!!

  2. Tak i już piszę jak:)
    3 kg surowych, obranych ziemniaków ścierała w sokowirówce- powstawał osobno sok i osobno wiórki suche. Następnie 1,5 kg „wczorajszych” ziemniaków utłuc i dodać do soku wymieszać. Dodać jajka, wiórki, duszoną cebulkę, przyprawy i wymieszać. Konsystencja jest dosyć ścisła, ale co ważne po zrobieniu wgłębienia w wyrównanej masie musi tam zgromadzić się woda- mam nadzieję, że wiesz o co chodzi:). z tej proporcji wychodziły 4 blachy piekarnikowe 🙂 taką bazę można dowolnie urozmaicać zarówno warzywami, jak i np. kiełbasą, wędliną etc.

  3. Babka jak malowanie 🙂
    Gwarantuję, że bez odsączania dadzą radę, woda odparuje, a babka będzie puszysta i wilgotna, najwyżej warto wtedy popiec nieco ponad godzinę, żeby była taka piękna skórka jak na Twoim zdjęciu. Choć jak mówisz, że aż tyle soku puściły, to dobra decyzja, żeby nieco odlać. Pewnie jak się mieli tak jak ja, na pulpę, to ta woda nie jest tak dostrzegalna, bo po wymieszaniu składników masz po prostu luźniejsze ciasto. Oj, ja sobie też bardzo chwalę maszynę szatkującą, bo jak przypominam sobie placki i babki sprzed tej epoki, to już mnie bolą kłykcie od tarki 😉 Nie znoszę trzeć niczego na ręcznej tarce!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *