Pierwszy tydzień grudnia to najlepszy czas, żeby wysłać kartki świąteczne. W zeszłym roku robiliśmy pocztówki z lasem sosnowym i śniegiem z waty, gdyż miałam do tego odpowiedni dziurkacz kupiony na allegro.
Taka przesyłka bardzo ucieszyła zakochane w Michałku Babcie. Sądzę również, iż doceniono moje zaangażowanie w pielęgnowanie pamięci o najbliższych, którzy są daleko. Mam tu szczególnie na myśli moją byłą Teściową, za którą synek wprost przepada a którą ja darzę dużym szacunkiem. W moim przekonaniu takimi kartkami zrobionymi własnoręcznie ten szacunek i zaangażowanie z naszej strony pokazujemy, mimo dzielącej nas odległości.
W tym roku skorzystamy z kolorowych wycinanek ofiarowanych nam od sympatycznego małżeństwa, które miało stoisko na Targach Przedszkolaka z ozdobami do scrapbooking’u. Jest to metoda zdobienia wywodząca się ze Stanów Zjednoczonych. Dzięki małym wycinankom, koralikom, suszonym kwiatom można w niepowtarzalny sposób ozdobić przedmioty. Kiedyś scrapbooking polegał na wklejaniu do albumów ze zdjęciami wycinków prasowych, drobnych pamiątek. Obecnie tą metodą zdobi się wszystko: od kartek pocztowych po skrzynie na skarby. Jedynym ograniczeniem może być wyłącznie nasza wyobraźnia 🙂
Sięgnęłam po mój zestaw, w którym były koperty wraz z karnetem i ozdoby…
Zajrzałam również do Michałkowego kufra z przyborami plastycznymi. Wykorzystamy metaliczną granatową bibułę, nasze dziurkacze, stare ozdoby do paznokci, watę. Potrzebne są nożyczki i klej. Fajnie by było mieć brokat.
Ja zrobię kartki z reniferami…
Michałek zaraz wróci z przedszkola i wymyśli swoje kartki, po czym zabierzemy się za klejenie 🙂 Mam jeszcze chwilę czasu, więc postanowiłam zajrzeć na inne przedmioty do scrapbooking’u oferowane przez sympatyczną parę pod nazwą użytkownika allegro „Fabryczkanet”. I znalazłam to…
Jeśli kiedykolwiek urodzę córeczkę to zrobię takie zaproszenia na chrzest. Kto powiedziała, że na zaproszeniach zawsze muszą być bobaski, wózki i grzechotki? Coś pięknego!
Szukając inspiracji pewnie zajrzymy dziś do zbieranych przeze mnie książek…
Kiedyś podpatrywałam pomysły z tych publikacji i w ten sposób powstawały przepiękne świąteczne kartki…
***
Nasze kartki już gotowe. Pierwsze trzy moje, kolejne zostały wykonane przez Michałka. Nie bardzo miał dziś do tego wenę. Wolał męczyć psa…
***
Przepiękne karteczki :)))
Ale fajne karteczki 🙂 Urocze