GOTUJEMY, ZWIEDZAMY

Park Krasnala. Sos kurkowy.

W tym roku nie mieliśmy funduszy na wyjazd w Tatry. Urlop organizowaliśmy dość spontanicznie, wszelkie decyzje podejmowaliśmy bowiem na bieżąco. Było dla nas jasne, że wolny czas spędzimy w ruchu, w bliskim kontakcie z przyrodą, chłonąc – w miarę możliwości – lokalne atrakcje. Musieliśmy wcześniej wywieźć psy do mojej Mamy. Trzy rozpieszczone Nibyjorki mogły bez… Przeczytaj Park Krasnala. Sos kurkowy.

Z ŻYCIA WZIĘTE

Wózek inwalidzki

Nie wiem, w co ręce prędzej wsadzić…Ogarnęłam już dom po remoncie, ugościłam serdecznie Mateuszka i pojechałam z mężem do sklepu medycznego po spacerówkę dla Szymka, którą próbuję skompletować od prawie dwóch miesięcy. Peloty, pasy i regulacja miałam sprawić cuda. Cud się nie zdarzył: Szymon siedział krzywo, zgarbiony lub w reklinacji, buntował się. Przymierzaliśmy następnie syna… Przeczytaj Wózek inwalidzki

KREATYWNIE, Z ŻYCIA WZIĘTE

Lightbox – stolik świetlny

To ogromna trauma, gdy rodzice słyszą, że ich wymarzone, wyczekiwane dziecko, że będzie niewidome. „Mieliśmy już tu takie skrajne wcześniaki i nawet operacje w Niemczech nie pomogły” – słyszeliśmy od ordynator, odkąd Szymon się urodził. Naczynia krwionośne nie zdążyły się w oku wykształcić, dziecko nie miało prawa widzieć, szczególnie na boki. Traf chciał, że słowa… Przeczytaj Lightbox – stolik świetlny

Z ŻYCIA WZIĘTE

4 urodziny Szymonka

5 maja nasze słoneczko promienne, nasz śmieszek kochany skończył 4 latka. Od rana towarzyszyło mi wzruszenie. Roztkliwiła mnie myśl upływającym czasie oraz o tym, jak wiele radości wniósł do naszego życia Szymonek. Nie wyobrażamy sobie, by tego małego człowieczka nie było wśród nas. Z dumą i podziwem przyglądamy się mozolnym, acz sukcesywnym postępom syna. Zapełnia… Przeczytaj 4 urodziny Szymonka