Naszym celem jest sprezentowanie Szymonowi specjalistycznego wózka na Boże Narodzenia. Dlatego większość energii wkładam w szycie dinozaurów. A dziś do akcji dołączyły Mamy z Wysp Brytyjskich.
Zapraszam do lektury…
No i jeszcze Szymcio podczas przymiarki wózka. Wersja podstawowa 11 tysięcy. Niezbędne stabilizatory oraz pozostałe dodatki typu: stolik, folia przeciwdeszczowa, buda….13,7 tysiąca!
Idę szyć…
***
Jeżeli mogłabym Ci coś podpowiedzieć to zamiast stolika zamów śpiwór na zimę. Jestem świeżo upieczoną właścicielką kimby neo. Moja córcia jeździ nią jakieś 3 miesiące. Stolik mało funkcjonalny i drogi a śpiwór na zimę przy waszych wyprawach niezastąpiony. Pozdrawiam
Wiola, mama Ali
A i my mamy kombinację pelota barkowo-piersiowa rozm. 1 plus pas biodrowy. Rewelacja bo świetnie stabilizuje wiotkie dziecko. Obawiam się, że szelki nie zrobią tego w takim stopniu
Będzie pelota, tylko nie mieli w tym modelu. Ale te pasy też dość dobrze Szymka zebrały
Tak, tylko wózek bedzie musiał wystarczyć na kilka lat. A czy te pasy zbiorą też większe dziecko? Nasz terapeuta ma hopla na punkcie prawidlowego siedzenia i to on nam podpowiedzial tę pelotę. Masz katalog otto bocka kimby neo w pdf? Popros przedstawiciela handlowego zeby ci przeslal to sobie dokladnie obejrzysz na zdjeciach jak to wyglada. Trzeba troche wprawy, zeby dziecko dobrze ubrac w pelotke ale to tylko na poczatku sprawia troche problemu. Moze porozmawiaj z terapeutka, moze ona jeszcze podpowie. W kazdym razie warto dobrze kazdy element przemyslec bo to przeciez ogromny koszt. PS. Od innych rodzicow wiem, ze spodenki nie są fajne, nie trzymają. Ok, dosc gledzenia. Jakbys chciala o cos zapytac lub zobaczyc nasza kimbe (mieszkamy w swidnicy wiec blisko wroclawia) to jestem do dyspozycji;)
Kochana, zamówiliśmy tę pelotę. Naprawdę. Zastanawiałam się nad pelotą i kamizelką i została ta pierwsza
Oooo, dziękuję. Pomyślę.
Sprawdzaliście w internecie, chyba moża dostać go o wiele taniej… pozdrawiam
Sama baza jest tylko częścią potrzebnej kwoty.My musimy mieć stabilizatory i to daje taką cenę…
a nie mysleliscie o akcji korek ? moze udalo b sie tym sposobem zebrac czesc pieniazkow ?
To jest olbrzymie logistyczne przedsięwzięcie przy minimalnym zysku. Ale proszę zajrzeć na fb. Tam się cuda dzieją. Mamy już z 3000
a może warto podpromować licytację u znajomych bloggerek? ja mam jedną taka znajomą, świetna babka, ich blog odwiedza wiele osób, moge jej wyslać linka do Was?
a tak sobie myślę, czy nie lepiej zamiast wydarzenia zrobić stronę na fb? od razu można ją zlajkować, udostępnić, chyba byłoby łatwiej ? taka nieśmiała sugestia.
klara
Zgoda nasza jest 🙂 Nad stroną pomyślę