Nel jest przeinteligentnym zwierzęciem. Rozkochuje w sobie naszych gości i lista chętnych na ewentualne szczeniaki ciągle się powiększa. Nel ma jednak inne plany, zostanie singielką. Ja już nie będę szczegółowo rozpisywać się o tym, jak to psina pozbierałam po nas dominujące cechy charakteru: po Michale nadpobudliwość i chęć bycia wiecznie w centrum uwagi, po mnie nadwrażliwość, a po Jacku niechęć do wszelkiej maści domokrążców. Dla mnie jednak najważniejsze jest to, że Nelka często przejmuje rolę mamki i daje mi chwilę wytchnienia od dzieci.
Zwierzę doskonale rozumie różnicę pomiędzy moimi synami. Z Michałem bawi się aktywnie, natomiast doskonale potrafi odgryźć się za nękanie. Szymon natomiast może z Nel zrobić wszystko: ciągnąć za kudły, kłaść się na nią – pies znosi to z anielską cierpliwością. Nel potrafi położyć zabawkę na dłoń chłopczyka i zachęcać go do zabawy. Najcudowniejsze jest to gdy razem zasypiają. Kudłacz domaga się czułości i sam czułość okazuje…
Zdjęcie z wczoraj:
I kilka wcześniejszych ujęć:
Sporadycznie tylko zdarza się, żeby Nel szukała takiej bliskości z Michałem. Ona inaczej zbudowała relację z chłopcami i każdemu daje to, co jej zdaniem jest dla nich potrzebne. Śmiem jednak twierdzić, że i tak najbardziej z całej rodziny Nela lubi mnie. Kiedy idę spać, wierna towarzyszka natychmiast drepcze krok za mną, by następnie położyć się w moich nogach. Mąż często zalega w nocy przy laptopie, pies jednak nie pozwoli, bym zasnęła samotnie. Daje do myślenia, ha ha ha. Żart.
***
bo PRAWDZIWY przyjaciel to skarb…
Ślicznie wyglądają
Uśmiech Szymka bezcenny. Mądrość pieska niesamowita. Cudne zdjęcia 🙂
Jaki on jest NIESAMOWICIE podobny do Jacka…
pies terapeuta :)) macie prywatnego dogoterapeute w domu i prawdziwego przyjaciela dzieci 🙂