Z ŻYCIA WZIĘTE

Teksty Michała

„To nie Rodzina!!!”- wykrzyczał w aucie zaryczany Michał – „Nie ma Taty!!” Właście podrzuciliśmy go do miasta, by trochę posiedział z kolegami i od nas odpoczął.

 

„Zobacz Mamo, taka mała biedroneczka! Biedroneczanka”

 

„Mamo! Krokościup”. Kościotrup

 

„Proszę Pani, a ja mam dwie Taty, cztery Babci i dwie Dziadki”.

 

„Naprawdę Mamo, masakra nie?” – opowiadał coś podekscytowany.

 

„Mamo, robiem po kolei, nie pośpieszaj mnie!” – powiedział Michał, gdy pół godziny żuł placka. „Dasz mi spokojnie zjeść???”

 

„Kto dzwoni? Aaaa. Nie moja sprawa, prawda?”.

 

„Mamo, jak mi nie dasz tableta, to będę cały czas dokuczał (i mówił): Mamo! Mamo!” – powiedział mały szantażysta.

 

„Ja nie kcem różowego auta, możemy przemalować?” – zadeklarowało dziecko. Swoją drogą to była okazja by porozmawiać o tolerancji.

 

„Byłem grzeczny w szkole. Jak rozwieszem pranie, pobawiem z Szymonem, to mogę dostać bajke?”- u nas wszelkie atrakcje z monitorem są wyłącznie w nagrodę.

 

„Mamo, położyłam okulary na biurku. Prawda, że jestem mądry chłopak?”

***

2 thoughts on “Teksty Michała

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *