6 thoughts on “Smutne wieści. Parwowiroza

  1. Przykro mi… Na prawdę bardzo mi przykro… Wiem co to parwowiroza…. Moja sunia przez to przechodziła… Żaden weterynarz nie wiedział co jej jest… każdy lekarz leczył na co innego… Małą miotało po kątach( okropne miała drgawki, lub napady padaczkowe) do tego strasznie się śliniła… wyglądała jak opętana… w końcu Tata ją uśpił, nikt nie wiedział co jej dolega a ona biedna strasznie się męczyła… nigdy nie widziałam takiej męczarni… Jak sobie pomyślę to aż łza w oku się kręci… Mam nadzieję że psiaku dojdą do siebie… i że niedługo Twoja sunia będzie biegać po Twoim domu . Trzymam kciuki !

    1. Takie ogłoszenia „za darmo” to ściema. Ustawa zakazuje sprzedaży psów bez rodowodu, dlatego ludzie piszą, że dają nieodpłatnie. A potem okazuje się że chcą za pieska 700-900zł. Ale dziękuję za dobre chęci.

      1. ja swoja suczkę wzięłam własnie z takiego ogłoszenia, bez rodowodu, kosztowała mnie 100 zł, za oryginała ponad 2 tyś. moja to całkiem inna rasa ale może akurat 🙂 mam mimo nadzieję jednak, że szczeniorki przeżyją.

        1. To świetnie. Pewnie jest przeurocza.Dziękuję za radę, ale na razie nie udało mi się mieć tyle szczęścia. Naszej suni w schronisku nie pogarsza się, to daje nadzieję.

Skomentuj ~Ala Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *