Jacek przywiózł z podróży niespodziankę – rysunek od Mateusza „Dla Cioci”, opatrzony serduszkiem. Jest na nim Ciocia Ilonka, Tato Jacek i Mati. Wszyscy uśmiechnięci, stoją blisko siebie. Ja mam nawet różowo-fioletowe ciuchy, ha ha ha. Zdolny chłopak i spostrzegawczy.
Narzeczony powiedział, że to własna inwencja jego synka, co sprawiło mi wielką radość. Dawno temu obiecałam Mateuszowi, że będę wieszać jego prace na pamiątkę, co też uczyniłam w przedpokoju.
Wykorzystałam zrobioną niedawno ramkę z liści, którą pomalowałam na złoto farbą w spreju.
Oczywiście dla równowagi powiesiłam też wybitne dzieło Michałka.
Wpadłam na pomysł, by pozłocić jeszcze ze trzy liście i uzupełnić nimi kompozycję na ścianie.
***
Pomysłowa ramka no i piękny rysunek.
Pozdrawiam http://www.gbn.pl
http://www.joemonster.org/art/21443/Historia_Bodiego
Gdy przeczytałam pomyślałam właśnie o Pani 🙂