Bez kategorii

ps Dla Prababci…

Medaliony doszły w Dzień Babci (Ola dotrzymała słowa). Moja Babcia cieszyła się, podziękowała za prezent i pogratulowała pomysłowości. Ona już nie potrafi okazywać entuzjazmu jak kiedyś. Widać, że jest zmęczona starością, a przede wszystkim dolegliwościami zdrowotnymi z nią związanymi. Nie trafiłam w dobry dzień. Podczas dzisiejszej rozmowy, gdy wróciłam do tematu, była już bardziej wylewna.

Gaśnie ta moja Babcia…Pamiętam czasy, jak jeździła na rowerze. Były chyba  to zielone Wigry… Zawsze zasiadała na niego w spódnicy, bowiem Babcia spodni nigdy nie chciała nosić. I ubierała eleganckie bluzeczki z rozmaitymi haftami na kołnierzyku. Miała wtedy jeszcze zęby, bujniejsze włosy w kolorze grafitu. Teraz przez biel na jej głowie przebija skóra…Twarz się skurczyła. Usta zapadły się, gdy zabrakło zębów. I te ręce…Babcia zawsze miała na dłoniach wystające żyły. Rozciągnięta na nich skóra przypominała pergamin. Lubiłam dotykać tych żyłek, bo uginały się pod naporem mojego palca. Te ręce dużo mówią o tym, jak wyglądało Babci życie…Prawie dziewięćdziesiąt lat doświadczeń.

Moja Mama z prezentu się cieszyła, choć odmówiła przyjazdu na występ z okazji Dnia Babci i Dziadka. Powód się znalazł, jak zawsze jakiś. Przywykłam… Z Dziadkami Michała od strony ojca kontakt się urwał się kilka miesięcy temu. Przestałam uszczęśliwiać ludzi na siłę.

Medalion wysłałam jeszcze do rodziców Jacka, ze zdjęciami trzech wnuków: Mateusza, Szymona i przyszywanego wnuczka Michała. Bardzo mi było miło, bo Babcia „Tasia” była bardzo przejęta. Dziadek również podziękował, choć sam tej biżuterii nosić nie będzie. Spodziewałam się raczej, że potraktują sekretnik jak breloczek do kluczy, ale Babcia zadeklarowała, że będzie go nosić. Cieszę się.

Dopiero potem uzmysłowiłam sobie, że od Mateusza nie dostawali żadnego upominku, ani życzeń z okazji ich święta (chyba, że akurat był Jacek i mógł tego dopilnować). Dopiero po wielu latach mogli doświadczyć tego wzruszenia. Jestem szczęśliwa, że mogłam się do tego w jakimś stopniu przyczynić. A właściwie stało się to za sprawą Szymona. Bo to On łączy ze sobą Matiego i Michałka. A sekretnik wyszedł śliczny!

***

1 thought on “ps Dla Prababci…

  1. Pani Igo,bardzo piękny ten medalion,naprawdę jestem pełna podziwu Pani orginalności i pomysłowości…jeśli chodzi o mamę,moja wogóle nie interesuję się swoim JEDYNYM wnuczkiem,moim synem.Jest to bardzo przykre,ale nauczyłam się z tym żyć,jak to Pani mądrze napisała;’nie będę na siłe uszczęśliwiała ludzi’pozdrawiam

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *