Bez kategorii

Projekty

WĄŻ WIOLI

Materiały: Kolorowe materiały o różnych fakturach, sznurówki na nóżki, filc na oczy.

Wypełnienie: ocieplacz do kurtek, makaron (suchy), groch, fasola, soczewica.

[Jutro dodam wykroje, bo trochę roboty z transformacją pliku]

Wykonanie:

  1. Głowę wykroić 4x. Z filcu wyciąć oczy i naszyć na górną część głowy. Język wykroić 2x. Zszyć. Wywrócić na prawą stronę i wypełnić ocieplaczem.
  2. Głowę zszyć w 2 egzemplarzach, wypełnić ocieplaczem. Złożyć razem pomiędzy nie wkładając język. Zszyć.
  3. Wyciąć pożądaną ilość segmentów (każdy segment będzie się składał ze spodniego materiału i materiału wierzchniego.
  4. Niektóre segmenty można ozdobić dodatkowymi elementami, jak np. łańcuszek wykonany szydełkiem z włóczki, kulki itd.
  5. Segmenty zszyć razem łącząc je najpierw ze sobą nawzajem, np. pierwszy z drugim, potem z trzecim, nie zszywając jeszcze brzegów. Należy pamiętać o wszyciu nóżek ze sznurówek z zawiązanymi na pętelki.
  6. Gdy wszystkie segmenty i ogon są połączone zszyć brzegi, zostawiając wejście (miejsce złączenia z głową) otwarte.
  7. Napełniać kolejne segmenty. Świetnie sprawdza się do tego celu rura od odkurzacza. Po napełnieniu każdy segment zamknąć przeszywając go na łączeniu z następnym.
  8. Głowę doszyć do reszty węża.

 

ŚLIMAK WIOLI

Materiały:kolorowe ścinki o różnych fakturach i kolorach, tasiemki do wykończenia, filc na oczy.

Wypełnienie – użyłam ocieplacza do kurtek dostępnego w sklepach z materiałami, groch, suchy makaron, soczewica, fasola, celofan, tasiemki do ciągania, sznurówki na czółka.

Wykonanie: Wzór powiększyć do pożądanych rozmiarów (użyłam A3, wydrukowałam go na dwóch kartkach A4). Na muszli narysować dowolny wzór w zależności od tego jak wiele elementów chcemy na niej zawrzeć.

  1. Z ocieplacza i dużego skrawka materiału wyciąć  całego ślimaka (spód i wypełnienie).
  2. Z wzoru odciąć muszlę po przerywanej linii. Z materiału wyciąć głowę, szyję i nogi jako całość.
  3. Z filcu wyciąć oczy i naszyć je na głowę. Wyhaftować buzię.
  4. Wszystkie części (oprócz muszli) złożyć w całość (spód, ocieplacz, głowo-nogi), spiąć szpilkami i zszyć razem. Nogi można dodatkowo wypełnić grochem.
  5. Muszlę podzielić wedle uznania, wykrawać kolejno z wybranych materiałów i przyszywać zaczynając od tych najbliżej nóg i kierując się do środka muszli. Wypełnić wedle uznania.
  6.  Przyszyć wszelkie ciągutki. Łączenia między kolejnymi segmentami muszli przykryć tasiemką.
  7. Brzegi obszyć tasiemką. Przyszyć czółka.

 

OŚMIORNICA DANUSI

JEST TO OŚMIORNICA, W KAŻDYM  RAMIENIU MA COŚ INNEGO: KASZA GRYCZANA, SZELESZCZĄCE WORECZKI, RYŻ, FASOLA, STYROPIAN, MATERIAŁ, JEDNO Z RAMION JEST ZROBIONE Z FUTERKA WIEC NIE JEST WYPEŁNIONE. OSTATNIE RAMIĘ TO ZADANIE SPECJALNE-TRZEBA UPLEŚĆ Z NIEGO WARKOCZ!!!!  OŚMIORNICA MA OCZKA W KSZTAŁCIE SERDUSZEK, KORALOWY NOSEK I UŚMIECH Z GUMKI-MOŻNA JĄ NACIĄGAĆ I ĆWICZYĆ PRZY TYM „CHWYT”. NA DNIE OŚMIORNICY JEST ZAMIESZCZONE LUSTERKO. GŁOWA MUSIAŁA PRZEJŚĆ PRZEMIANĘ, BO MOJE DZIECI STWIERDZIŁY, ŻE WYGLĄDA JAK SŁOŃCE, WIĘC TRZA BYŁO DOROBIĆ „WIĘKSZĄ” GŁOWĘ I WYSZŁO TAK!!!!

MAM NADZIEJE ZE SPEŁNI SWOJE ZADANIE I ZACHWYCI CHOĆ TROSZKĘ DZIECI, A CO ZA TYM IDZIE POJAWI SIĘ UŚMIECH NA ICH TWARZACH!!!!!

 

DWUSTRONNA RYBA – MARCHEWKA JUSTYNY

1. Z pomarańczowego materiału oraz z flaneli w paski wycięłam 2 jednakowe elementy kształtem zbliżone do marchewki  a jednocześnie do tułowia ryby.
2. Z materiału w kolorze zielonym wycięłam 2 jednakowe elementy kształtem zbliżone do naci z marchwi a jednocześnie do ogona ryby.
3. Z materiału w kolorze czerwonym wycięłam 4 jednakowe elementy kształtem zbliżone do połówek serca – to uszy marchewki i jednocześnie górna i dolna płetwa ryby
4. Z białego materiału wycięłam element kształtem przypominający cyfrę 8, doszyłam guziki, przyszyłam w odpowiednim miejscu – to oczy marchewki. Z czerwonej wstążki przyszyłam marchewce usta, nos to podłużny koralik
5. Z fioletowego materiału wycięłam 2 jednakowe elementy kształtem zbliżone do trapezu o zaokrąglonych wierzchołkach – to płetwa boczna.
6. Do pasiastego materiału doszyłam fioletową falbankę i czerwony pasek z błyszczącymi elementami, wycięłam oko, doszyłam guzik, z tasiemki przyszyłam usta
7. Płetwę górną wypełniłam szeleszczącą folią, płetwę dolną wypełniłam ryżem, płetwę boczną, ogon i tłów wypchałam wypełnieniem z poduszki

SOWA JUSTYNY


1. Z dzianiny w kolorze zielonym ze srebrną nitką wycięłam 2 kwadraty o wymiarach ok. 25×25 cm
2. Z fioletowego polaru wycięłam 2 prostokąty o wymiarach ok. 15×25 cm
3. Zszyłam zielony kwadrat z fioletowym prostokątem  tworząc tułów sowy(x2)
4. Z górnej części (fioletowego polaru) wycięłam kształt zbliżony do prostokąta (x2) formując uszy sowy, w dolnej części zaokrągliłam rogi
5. Ponieważ maskotka ma pełnić funkcję poduszki wycięłam długi prostokąt o szerokości ok. 7 cm, który po wszyciu pomiędzy przód a tył sowy da miejsce na włożenie wypełnienia z poduszki i uformowanie odpowiedniego kształtu
6. Z fioletowego materiału z elementami lusterek wycięłam 2 prostokąty ok. 11x25cm. Każde lusterko dodatkowo obszyłam kordonkiem aby zabawka była bezpieczna. Złożyłam na pół zaokrąglając w dolnej części i zszyłam prostokąt. Powstały w ten sposób skrzydła wypełniłam jedno szeleszczącą folią, drugie wypełnieniem z poduszki i twardym orzechem.
7. Z pomarańczowego materiału wycięłam 2 prostokąty o wymiarach ok. 11×15 cm. Złożyłam każdy na pół, zszyłam. Powstały w ten sposób nogi sowy, jedno wypełniłam ryżem, w drugim umieściłam wypełnienie poduszki, zagięłam zaszywając zabawkę-rybki
8. Wycięłam 2 białe koła o średnicy ok. 5 cm, doszyłam na środku każdego z nich guzik
9. Wycięłam pomarańczowy trójkąt stanowiący dziób sowy
10. Skrzydła, nogi, oczy, dziób doszyłam w odpowiednich miejscach, na wierzchołkach uszu wszyłam chwosty z różowego polaru

ŻABKA I OŚMIORNICA ANI

Nazywam się Anka prowadzę bloga http://andziulowo.blogspot.com/, w miarę możliwości staram się uszczęśliwiać ludzi swoimi „wypocinami”. Bardzo chciałam wziąć w tym „dziele” udział i się udało, po mimo wielu trudnych chwilach zebrałam się w garść i powiedziałam „życie toczy się dalej, zapracuj na uśmiech dziecka”, poszperałam pomyślałam przedyskutowałam z moją córcią i tak oto powstała Ośmiorniczka Podróżniczka i Potworek Żabolek.

Nie wiem czy ma to znaczenie, ale szablony zaczerpnięte z neta.

Pomysł na Podróżniczkę mój. Głowa wypchana watoliną z umieszczoną w środku grzechotką. Każda macka na końcu ma przymocowanego podróżniczego przyjaciela:)

-kropelki wody szeleszczą

-słoneczko ma koraliki

-księżyc ma guziki

-ptaszek i chmurka ma watolinę

-drugi ptaszek ma kulki styropianowe

-śnieżynka jest milusia

-gwiazdka ma ryż

Jeśli chodzi o Żabola jest uszyty z miłej flanelki, wypchany watoliną z grzechotką w środku, każda łapka ma innego mieszkańca:)

1- pachnąca kawa

2-groch

3-ryż

4-koraliki

 

STONOGA  BOŻENKI

Stonoga – a właściwie 12 to noga 🙂
Składa się z 6 elementów  brzucha +  ogon i głowa.Jest uszyta z różnokolorowych materiałów o różnej strukturze, nogi i czułki są uszyte ze skaju, lekko wypełnione włókniną, są miłe w dotyku. Każda kulka jest wypełniona czym innym – makaron, suszone pachnące owoce egzotyczne (susz z  Ikei ), ryż, włóknina, dodatkowo w ogonie i głowie znajdują się dzwoneczki.
KOSZ Z PIŁKAMI BOŻENKI
Miękki kosz, uszyty z materiału, w dnie znajduje się pianka ( taka jak pod panelami), góra kosza, to przezroczyste tworzywo, takie jak w okienkach w wózkach dziecinnych, czy w namiocie – żeby było widać jak piłki wpadają do kosza w trakcie zabawy. Do tego 10 piłeczek, różnej wielkości , trochę większych niż do tenisa, każda uszyta z 6 różnokolorowych  klinów, z różnych strukturowo materiałów, przy każdej po 2 uchwyty, część miękkich, część wypełniona różnymi dotykowo produktami, susz owoców – pachnący, makaron, ryż, guziki, w każdej z piłek znajduje się dzwoneczek.
GUZIKI BOŻENKI
Duży prostokąt,   uszyty, z wypełnieniem piankowym. Na górze duża kieszeń z siateczki, z kolorową lamówką, żeby było wyraźniej widać krawędź, w kieszeni znajdują się duże uszyte miękkie ” guziki ” . Do  prostokąta doszyta specjalnie upleciona z dratwy ” nitka „, na końcu której uszyta jest ze skaju ” igła ” – żeby było bezpiecznie. Dziecko ma możliwość samodzielnie przyszyć guzik. Dodatkowo przyszyte jest kilka guzików różnej wielkości i koloru, oraz dzwoneczek.
LUDZIK ELI
Iga: W pracy konkursowej nie było opisu. Ale projekt jest dość czytelny.
MOTYL AGNIESZKI

Poduszka wykonana jest z bawełny i polaru. Wymiary:  wysokość – 39 cm, a szerokość – 35 cm.

Górne skrzydła wypchane są watoliną. Pod zielonymi kropeczkami jest szeleszcząca folia, a dolne skrzydełka wypełnione są ziarnami soi. Odwłok motylka wypchany jest także watoliną. Motyle czułki zrobione są ze sznurka i drewnianych koralików. Skrzydełka ozdobione są wstążką.

Wcześniejsze prace opublikowane zostały w poniższych linkach:

http://kurlandia.blog.onet.pl/2013/08/19/slonie/

http://kurlandia.blog.onet.pl/2013/08/03/nitka-pani-pee-i-domek-doni/

http://kurlandia.blog.onet.pl/2013/07/26/projekt-1-podusia-milusia/

http://kurlandia.blog.onet.pl/2013/07/20/manfred/

…………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………..

Przedstawione prace biorą udział w konkursie. Proszę o informację, jeśli jakiś projekt do mnie nie dotarł. Ja sprawdziłam skrzynkę dokładnie i wszystkie otrzymane prace już opublikowałam. Pozostałe uszyte zabawki trafiły do hospicjum poza konkursem, taka była wola ich Autorów, co uszanowałam. Jestem wdzięczna ze tę fajną energię, która dołączyła do inicjatywy „Coś za coś”.

Z całego serca dziękuję wszystkim wspaniałym Ludziom, którzy oderwali się od swoich codziennych zobowiązań, by sprawić radość obcym dzieciom. Dzieciom, które z jakiś powodów zostały dotknięte przez los. Wskrzesiliśmy trochę uśmiechu, głęboko w to wierzę. Widziałam, jak Michałek chodził wokół uszytych przeze mnie słoni. Chciał przygarnąć tego w kropki. Cóż, czeka mnie kolejne szycie. Ha ha ha. Sklepowe zabawki kurzą się w pokoiku syna na półkach…Dało mi to do myślenia i jeszcze bardziej zmotywowało do kreatywnych zabaw z Michałem.

Wyroby rękodzielnicze mają w sobie serce ich autora, a Wy serca macie wielkie, co pokazaliście przystępując do wspólnej zabawy. Dziękuję!

Potrzebuję jeszcze dobę, by wyłonić zwycięzcę. Nie jest to łatwe, bo zabawki są naprawdę urocze. Muszę jednak dość obiektywnie ocenić zgodność nadesłanych prac z wymogami konkursu. Chciałabym też skonsultować się z Rękodzielnikami, na co potrzebuję jeszcze dobę. Wyniki opublikuję jutro.

Niech moc będzie z Wami! Ha ha ha. Jesteście wspaniali! Serce mi rośnie na myśl, ile pracy włożyliście w tę inicjatywę.

***

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *