Czas na podsumowania…
Od momentu, gdy zaczęliśmy przygotowania do wyjścia Szymona ze szpitala (połowa grudnia 2012r.) do dziś, czyli 25 stycznia 2013, wydaliśmy: 3780,68zł (Kwotę tę uzyskaliśmy po spisaniu wydatków z faktur, którymi dysponujemy).
W kwocie tej zawierają się wyłącznie:
gąbki, paski i filtry do tracheostomii,
cewniki do odsysania,
leki,
gaziki, strzykawki, igły, środki odkażające,
2 lub 3 puszki mleka antyrefluksowego,
materac do ćwiczeń,
rehabilitacja metodą Vojty.
Bardzo dziękujemy przyszywanym Ciociom i Wujkom Szymka za to, że możemy naszemu synowi kupić wszystko to, co jest potrzebne do jego leczenia i usprawnienia. Jesteśmy bardzo wdzięczni, że nie skazaliście Szymona na łaskę NFZ!
Staramy się o refundację cewników, lecz Pani z NFZ poinformowała mnie dziś, że pismo od nas przyszło o jeden dzień za późno i straciło ważność. Nie zrefundują nam cewników, które już kupiliśmy. To prawie tysiąc złotych!!! Ponoć i tak by nie uznali tego zlecenia, bo było wystawione na niewłaściwym druku…
Wniosek o wózek głęboki (mieszczący ssak i ewentualnie koncentrator tlenu) nam odrzucili, bo wypisała zlecenie pediatra, a nie chirurg!!!
Za darmo na razie mamy Synagis, koncentrator tlenu, ssak, mieszankę żywieniową, żanety do karmienia, rurki tracheostomijne i lateksowe gastrostomie (na które Szymon jest uczulony i musi mieć silikonowe). To dużo, ale jak widać, tylko cześć potrzeb naszego syna, który nie jest w stanie wyżywić się jedząc ustami i być zdrowym bez rurki tracheostomijnej, która umożliwia pielęgnowanie drzewa oskrzelowego. Jestem bardzo zdegustowana tym, jak wygląda pozostała pomoc NFZ. Papiery, procedury…cała tona papierów i jeszcze więcej paragrafów i obostrzeń. Dziecko ma czekać?
Tym bardziej jesteśmy wdzięczni Państwu, że mamy komfort psychiczny i Szymona leczenie jest na odpowiednim poziomie. Dziękujemy, z całego serca dziękujemy!!! Iga i Jacek
NFZ…brak mi słów….Niewłaściwy druk,niewłaściwy lekarz…to jest chore!!!!!!!!!!!!!!!
Taaakkk…. i tak od Annasza do Kajfasza…. A może się zmęczy kolejny delikwent i sobie odpuści…Kręte ścieżki, zawiłe procedury… My z głupimi cewnikami lataliśmy, bo źle kod wpisany, potem pani stwierdziła, że terminy źle wpisane na jaki okres,bo nie mogła od razu wyliczyć co jest źle. W dupie za przeproszeniem ma nas ten cały NFZ. Nie wyciąga ręki do chorych, tylko im kłody pod nogi rzuca!!!!