Ćwiczyliśmy z Szymonem, a ten – jak zwykle – zadowolony z każdej chwili uwagi skoncentrowanej na jego osobie…Ten dzieciak tak się śmieje, prezentując górne jedynki, że naprawdę wymiękamy. Gdyby potrafił przepchnąć powietrze przez struny, to cały dom wypełniła by radość płynąca wraz z Szymkowym głosem…
Michał w tym czasie jadł kolację, ale był jakoś…za cicho. Nie pytał o wszystko, nie tupał, nie stukał i nie „bołkał” jak to ma w zwyczaju. Ot taka jego zabawa…”bołka, bołka, bołka…” i tak sto pięćdziesiąt razy pod rząd jak nie lepiej. Albo „ymć, ymć, ymć”… Mówiąc wprost: było przyjemnie cicho. Podejrzana sprawa w naszym domu. Łaaa ha ha ha.
No to odwróciłam się w stronę starszego dziecka i się wyjaśniło…
Michałowi zamyka się buzia tylko wtedy, gdy śpi.
***
:):):):)
To podobnie jak u nas synuś potrafi zadawać 1000 pytań na minutę i tak cały dzień 😉
Co Wy robicie że biduś taki wykończony?;)
Szlaczki 😛 A tak poważniej…miał koszmary w nocy i przez to się nie wyspał
Hahaha, bardzo śmieszne z tymi szlaczkami 😛
Najpiękniejszy uśmiech świata! Mam nadzieję, że będzie Wam niedługo dane usłyszeć ten śmiech 🙂
Co do Misia- no cóż zdarza się nawet najbardziej wytrwałym 🙂
http://www.magazyn-seniora.com/
mój syn ma dopiero 11 tygodni a juz zdazyl mnie nauczyc ze cisza jest podejrzana 😀
Slodziaki dwa 😉
Na pewno niedlugo uslyszycie glos Szymka!
Dobrze, ze Michal nie gada przez sen 😉 Moj 5latek mowi. Ma to po mamie, okropnej gadule.
Pozdrawiam!
Witaj Igo! U Ciebie też ostatnio podejrzana cisza…Co to oznacza???