Z ŻYCIA WZIĘTE

Pakiecik Michałka wypowiedzi.

– Forest! Wyjdź z kuchni Majsterszefa Juniora. Ja gotujem!

***

– Tato, kiedy przyjedziesz?

– Nooo Michałku, w niedzielę.

– W niedzielę…A jak znów obiecasz, że przyjedziesz i nie przyjedziesz?

– Przyjadę na pewno.

– Ale kiedyś mi obiecałeś i nie przyjechałeś. Wiesz, jaki był ryk?

– Ale to było już dawno, teraz przyjadę.

– To dobrze. Bo jak nie przyjedziesz, to Maaaama…toooo…tooo Mama Ci urwie głowę i nogi w tyłku powyrywa.

Nic dodać, nic ująć. Ha ha ha.

***

– Mamo, kocham, uwielbiam te nasze malinki, porzeczki i poziomki prosto z krzaczka.

***

– Kocilla, nie marudź. Tylko miałczysz i miałczysz – w kółko to samo.

***

– Mamo. Zjadłem kanapkę. Szynka była pyszna. Smakowita po prostu. Braaawaaaa dla Maaaamyyy!

***

Michał przyszedł niespodziewanie i się przytulił.
– Marzyłem taką mamę (o takiej mamie).
– Dlaczego?
– Bo nie jesteś taka – zła i kocham Cię nad życie.

***

Michał czegoś nie zdążył zrobić…

– Trudno Mamo. Takie jest życie. Nie urodzę Ci tego…

***

– Kim chcesz być, lekarzem?
– Nie, nie. Oszalałaś? Chcesz, żebym struł pacjenta? Już Ci mówiłem tyle razy. A Ty pytasz i pytasz. Chcem być ku-cha-rzem!
– Kucharz też może struć ludzi.
– To bendem sprzedawał telefony w Kimowajlu.

***

– Mamo, jesteś taką pieńkną kobitką.

***

– No, co? Mam wszystkie teksty od mamy. Tylko zapisz to ( co teraz powiedziałem) w komputerze.

***

– Mamo, słyszysz tego ptaszka? Ja słyszem…”ciu ciu pap pap”.

***

Poprosiłam Michała, żeby zajął się leżącym na kanapie Szymonem.

Jak dźwignął tego klocka? Nie wiem.

***

– Po prostu deeebe. Ta prenkość oszałamia nie. A mój internet wiesza się. Ja też chce mieć tak szybkom rzecz” – wersja Michała. Co głuchy niedosłyszy….

***

3 thoughts on “Pakiecik Michałka wypowiedzi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *