Mam jedną parę pasujących jeansów. W XS po dwóch ciążach już nie wchodzę, M po porodzie jest już za duże. Ale przy dwójce dzieciaków, nie ma co się dziwić, na kolanach pojawiły się białe przetarcia. W szafie miałam jeszcze nowy sweter, który w praniu dostał dziwnych przebarwień i wyglądał na bardzo sfatygowany. A taki był ładny, ciemny turkus…
Kupiłam więc farbę do tkanin. 1,2zł na sztukę. Wybrałam granat i wspomniany turkus. Postępowałam zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Gotowałam sweter wraz ze spranym tshirtem w wielkim garnku. Farbę utrwaliłam potem solą kuchenną.
Potem zajęłam się spodniami. Do farby w garnku dosypałam granatowy proszek. Producent podaje, że ubranie należy po farbowaniu wysuszyć. Ale ja nie chciałam, żeby zabarwiona woda kapała na podłogę. Wrzuciłam ciuchy do pralki na szybkie pranie w najniższej temperaturze (bez proszku). W ten oto sposób mam nowy sweterek, koszulkę i spodnie. Całe 2,4zł Radość z udanego zabiegu renowacji…bezcenna.
***
Witam!!
Prosimy o jakieś informacje o Szymonku!! I oczywiście zdjęcia, o michale dowiadujemy się co nieco, z opisów wspólnego gotowania.
Pozdrawiam
Większe od XS (34/36), a mniejsze od M (38/40) jest jeszcze S (36/38).
Ale dobry sposób na odświeżenie ubrań, a nawet na zmianę koloru, gdy coś się znudzi (przerabiałam tak zbyt jasne dla mnie dżinsy na czarne). W moim dzieciństwie była moda na koszulki farbowane w garnku, z tym, ze trzeba je było związać wcześniej nitką, aby uzyskać takie mazaje koncentryczne.
Tyle, że X nosiłam przed ciążą, a M w ciąży. A teraz mam S
swietny i tani sposob. mam tylko pytania, czy nie zafarbowały też szwy na jeansach?
Te akurat nie, musiały być ze stylonowych nici. Ale trzeba się liczyć, że jeśli są bawełniane, to się zafarbują
Iga, uwielbiam cie za twoja radosc zycia!!!
Sciskam
Pani Igo jest Pani niesamowita! Tacy rodzice jak Pani i Pani (prawie) Mąż budzą mój ogromny szacunek… przy dwójce ciężko doświadczonych przez los dzieci Pani jeszcze pysznie gotuje, dba o ekologię, i w dodatku sama odnawia ubrania! Niejedna mama mogłaby się od Pani uczyć!
eM.
Dziękuję za miłe słowa, ale mimo wielkiej dbałości o moją rodzinę zdarza mi się na nich pokrzyczeń, i nie zawsze chce mi się pranie poskładać. Ha ha ha. Dlatego to ja cały czas się jeszcze uczę.
Witam 😉
w tamtym roku odnawiałam moje czarne jeansy ponieważ przewróciłam się i miałam obtarte kolano 😉
użyłam do tego 2 barwników nie pamiętam jak się nazywały ale z takim białym motylkiem 😉
kolor wyszedł cudny bez plam, zacieków itp 😉
mam jeszcze 2 barwniki, a spodnie od tamtego roku już troszku zbladły
więc mam pytanie czy wystarczy, że użyje tylko jednego barwnika? czy powinnam użyć dwóch ??
pozdrawiam ;*
nie mam zielonego pojęcia 🙂 Ale skoro dobrze wyszło w zeszłym roku, to została bym przy opcji z dwoma barwnikami