Bez kategorii

No taaak, życie.

Michał: Oooo jeeeej. Co się stało?

Iga: Aaa nic. Wózek jest zepsuty i najechałam niechcącą na krawężnik.

Michał: Wózek zepsuuuutyyyy?

Iga: Tak

Michał: Taki staly?

Iga: Tak. Zepsuty, stary wózek.

Michał: Mama kupi nowy?

Iga: Nie kupię, bo nie mam pieniędzy.

Michał: Nie masz peeeenieeeendzy? Aaaaa…. Ćrudno…No tak, życie.

***

I jak tu się nie skichać ze śmiechu?

9 thoughts on “No taaak, życie.

  1. Z ciekawych tekstów Mojego Synka 🙂

    Weszłam do łazienki a za mną Synek:
    Ja: Czy ja się w spokoju nie mogę załatwić?!
    Patryczek: Mamusiu, to nie jest pokój, to jest łazienka!

    I jak Go nie kochać 🙂 Kocham Ogromnie :*

  2. Oj u mnie tez sporo tego 🙂

    1. Kubuś (2 latka)
    Ja: co robisz Kubusiu?
    Kuba z powaga: Ogladam siusiaczka.

    2.
    Rozmowa dwóch braci (wcześniaków :))

    Tata: jaka bajkę Wam przeczytać?
    Kubuś (2.5 roku): o kotku.
    Mateusz (4 lata): już było o kotku.
    Kubuś: ale ja chce o kotki.
    Mateusz: Kuba, ju było o kotku.
    Kubuś: chce o kotku!!!
    Mateusz z irytacja: ile można o kotku!?!?

  3. Mój 8-latek:
    Wkładam do marketowskiego kosza paczkę prezerwatyw.
    -co to jest?
    -takie coś, żeby dzieci więcej nie było
    -aha…a czy to powoduje menopauzę?
    -nie, a dlaczego?
    -bo mówiłaś, że jak kobieta ma menopauzę, to już nie może mieć dzieci
    😀

  4. Moj 3,5 letni lobuz naoglądal się Mikoaljka i teraz jak mu coś nie pasuje słyszymy „A chcesz fangę w nos?!”.
    Do starszego o 10 lat brata mówi „Przestań już do mnie gadać bo mnie uszy bolą”…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *