No nie ma mnie…nie ma. Jak jestem chora i do tego mam przeziębione dzieci, to nie mam siły na nic. Michał już doszedł do siebie, a Szymcio nadal jęczy i dokucza, gnębi go katar.
Przez ostatnie dni zgłębiałam temat robienia czapeczek dla dzieci na szydełku. Wiele wyjaśniła mi koleżanka Kasia, sporo pamiętałam z nauk mojej Babci. No i zrobiłam! Miś Uszatek.
Baza czapeczki została zrobiona na podstawie poniższego filmiku, przy czym moja praca została wykonana słupkami. Od nauszników, z zapięciem, przez uszka i pysk inwencja była moja. Innymi słowy, by cokolwiek zrobić, należy nauczyć się bazy, a potem już szaleć ze swoją inwencją twórczą.
https://www.youtube.com/watch?v=oA-n2_-Xg6c
Czapeczka jest dopasowana do spłaszczonej czaszki Szymona, dlatego nie opiszę jak wykonałam nakrycie głowy. Zrobię to przy okazji kolejnych czapek dla zdrowych dzieci. Będą kolejne, z czasem.
***
przecudny jest Szymcio :))))))))))) zakochałam się ;P
no to teraz już wiem gdzie zniknęłaś, wow nieziemska kobieto zaszalałaś z tym miśkiem, no i skąd wytrzasnęłaś taki guzior na nos? pamiętam takie z prlu każdy męski płaszcz był w nie opatrzony, koniecznie skórzany
a w kauflandzie i w jakiejś osiedlowej pasmanterii widziałam takie nosko-guziki ale chyba bardziej na pieski bo mniejsze i oczka z białymi środkami
Guzik z prlu a noski mam już zamówione na Allegro
Skubana… Co nie weźmiesz w ręce wychodzi złoto
Ten typ tak ma 😛
poprostu piękna czapa na małym przystojniaczku 🙂
genialna jest ta czapa! mały wygląda przesłodko 🙂