KREATYWNIE

Meblujemy pokój

Na ostatniej wywiadówce rozmawialiśmy o podręcznikach do języka angielskiego, które już trzeci rok z rzędu zawierają te same zagadnienia: rodzina, zabawki, kolory, meble i liczebniki. Przy czym dzieci zapytane po angielsku o podstawowe rzeczy, mają problem z poprawnym ułożeniem jednego prostego zdania. Nauczycielka zaproponowała więc pracę domową, z której zapamiętałam tyle, że trzeba umeblować mieszkanie. Po trwającej ponad trzy godziny zabawie, powstał całkiem komfortowy salon Michała.

Z kartonu usunięta została przednia ściana i jedna zakładka do zamykania pudełka. Pozostałe trzy listwy po połączeniu, stanowiły ukośny sufit w jadalni. Zdjęłam z leków małe pudełeczka, które Michał następnie oklejał kolorowym papierem lub tkaniną. Sofa to dwa kartonowe opakowania, owinięte miękkim polarem. Praca powstała z wykorzystaniem kleju Magic i kleju na gorąco, bowiem tak można było szybko połączyć wszystkie elementy. Po „wytapetowaniu” ścian, zawisły na nich pierwsze mebelki i obraz w ramce. Podłoga to kawałek falistej tektury, firany – błękitny tiul. Zegar, krzesła i lampa powstały z plastikowych nakrętek. Michał opisał pomieszczenie, wykorzystując nowe słówka oraz dwa zdania. W liczbie pojedynczej: „This is my comfortable living room”, a w liczbie mnogiej: „There are flowers in apot”. Syn lubi kreatywne zadania, bowiem przy ich wykonywaniu łatwo zapamiętuje nowe treści.

Potem okazało się, że projekt można było po prostu narysować, a my jak zwykle poszaleliśmy dzięki wybujałej wyobraźni. Syn poznał fajną zabawę, którą dobrze pamiętam z czasów mojego dzieciństwa i świetnie razem spędziliśmy czas. Michał ostatnio powiedział swojemu najlepszemu koledze, że „Dziś Tata ma dzień wolny i chce pobyć trochę ze swoją rodziną”. Został wyzwany od kretynów, a kolega ignorował go złośliwie przez kilka kolejnych dni. „Mam to gdzieś Mamo!” – kipiał – „Ja lubię robić różne rzeczy…Lubię też z Wami spędzać czas, a nie tylko siedzieć w ogrodzie z Marcinem. Czy ja chcę być ogrodnikiem, żeby cały czas siedzieć w ogrodzie? Nie!”. Syn potrafi już być asertywny. Mamy wiele rozmaitych zainteresowań, dzięki którym umacniamy nasze więzi, a kreatywna zabawa z językiem angielskim, zaowocowała dodatkowo pierwszą szóstką z wykrzyknikiem…

***

1 thought on “Meblujemy pokój

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *