Dostałam zaproszenie na otwarcie świetlicy, która została dofinansowana przez Fundację Aviva. Przeznaczyłam dużą część swojej jurorskiej puli pieniędzy na Kuźnię Marzeń. Miałam takie przekonanie, że w Lasocicach są ludzie, którzy właściwie zagospodarują otrzymane – z programu grantowego „To dla mnie ważne” – środki. I nie myliłam się! Proboszcz parafii udostępnił salkę katechetyczną, a widząc społeczne zaangażowanie, sam aktywnie wsparł remont. Widziałam, jak ten człowiek promieniał i widziałam szczęśliwych, chętnych do działania mieszkańców. I choć na dworze było chłodno i trzęsłam się z zimna podczas uroczystego przecinania wstęgi, to jednak w sercu gorzały emocje. Wielka radość! Nie zawiedli mojego zaufania, a przede wszystkim nie zawiedli samych siebie, bo w pełni wykorzystali szansę i stworzyli miejsce przyjazne spotkaniom. Edukacja, aktywizacja, integracja – wszystko to teraz ma miejsce podczas warsztatów prowadzonych na terenie nowej świetlicy.
Gratuluję laureatom i cieszę się, że mogłam być tego dnia z nimi.
http://otopanorama.pl/maja-swoje-miejsce-otwarto-kuznie-marzen/
http://elka.pl/content/view/81713/80/
http://www.leszno24.pl/Kuznia_otwarta,_czas_spelniac_marzenia_zdjecia,31725.html
Udało mi się w życiu zrobić coś dobrego. Cały czas kołatała mi w głowie myśl, że gdybym miała zdrowe dzieci, to nie poznałabym tylu miejsc, tylu ludzi i samej siebie…
***
Bo czasami się zdarzają księża z powołania. Niestety większość to pasibrzuchy łakome na kasę.