Bez kategorii

Kubeczek

W dni robocze codziennie przychodzi do nas rehabilitantka Ola. Ponadto dwa razy dziennie ja wykonuję ćwiczenia z Szymonem (w weekend wszystkie trzy razy). Są to elementy metody Vojty, Bobath i masaże całego ciała, niwelujące przeczulicę oraz napięcie. Trwają przy każdym powtórzeniu około 60 minut.

Trochę czasu spędzamy na zabawie. Szymcio lubi kłaść łapkę na moich ustach, bym mogła ją całować, podgryzać i wydawać przy tym rozmaite, interesujące dziecko dźwięki.

A jaka przy tym radość!

Od kilku dni współpracujemy również z neurologopedą. Chcemy ominąć etap ssania i nauczyć synka pić z kubeczka. Dziś była pierwsza, bardzo udana próba. 2o ml słodkiego, rozcieńczonego deserku zostało dość entuzjastyczne wypite przez Szymona…

Ponoć z kubeczka potrafią pić już trzymiesięczne niemowlęta. Doskonały – prosty a funkcjonalny – pojemniczek do nauki jedzenia oferuje Medela. Rant kubeczka kładzie się na dolnej wardze dziecka. Palec wsuwamy pod żuchwę, by domknąć buzię Maluszka. Kiedy zaczynamy karmienie, pojemnik opieramy na dolnej wardze i lekko przechylamy. Górna warga powinna uruchomić się do pobierania pokarmu.

Teraz zostało nam ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć. I pożegnać gastrostomię…

***

3 thoughts on “Kubeczek

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *