KREATYWNIE

Komin na szydełku

W zeszłym roku wydziergałam tyle, że aż samej ciężko mi w to uwierzyć. W dzieciństwie rozgrzebywałam robótkę, którą dokańczała po mnie Babcia. Teraz musiałam wytrwać do ostatniego oczka samotnie, a chętnych na moje czapeczki nie brakowało. W pewnym momencie odcięłam się grubą kreską od koncertu życzeń i zaczęłam dziergać dla domowników. Mąż dostał czapkę, którą nosi do grafitowego komina. Michałowi natomiast przygotowałam tunel do czapeczki, którą za bezcen kupiłam w Lidlu. Mówiąc krótko: skompletowałam zestawy.

Oczywiście można było dobrać włóczkę idealnie pod względem odcienia. Ja jednak mam zasadę: robię z domowych zapasów – nie kupuję włóczek, jeśli nie muszę. W powiązaniu z kurtką różnica się gubi. Kominy są zdecydowanie praktyczniejsze niż szaliki. Dziecko przeciąga go przez głowę i nie musi poprawiać, zawijać, odwijać, wiązać, a pod szyją zawsze jest ciepło.

Jest to rząd łańcuszków, który połączyłam w okrąg odpowiedniej dla Michała średnicy. Każdy rząd to nic innego jak słupki. Proste, najzwyklejsze. Do włóczki dodawałam bawełniany kordonek, żeby komin był melanżowy.

Szymkowi właśnie kończę komin zakładany w ósemkę. Będę mogła przysłaniać podczas wietrznej pogody wiecznie otwarte usta syna,  a szyja nadal będzie zakryta. Kolory dobrałam do tegorocznego kombinezonu. Czapkę i rękawiczki mamy z Pepco – są jednolicie turkusowe. Dzieci wyglądają na zadbane, a zdjęcia w takich strojach są bardzo ładne.

Komin Szymona to kwadraty zrobione według znanego już na blogu wzoru. Łączyłam je półsłupkami na prawej stronie, by czarny rant był wyraźnie widoczny. Na lewej stronie kwadraty są połączone bezpośrednio ze sobą.

1. Pięć oczek łańcuszka połączonych oczkiem zamykającym w kółko.

2. W środek koła robimy: dwa oczka łańcuszka, 2 słupki – dwa oczka łańcuszka – 3 słupki – dwa oczka łańcuszka – 3 słupki- dwa oczka łańcuszka – 3 słupki – dwa oczka łańcuszka – oczko zamykające.

3. Idziemy oczkami przez pakiet trzech pierwszych słupków, by dojść do dziury narożnej. W każdej dziurze robimy 3 słupki – 3 oczka łańcuszka – 3 słupki. Potem dwa oczka łańcuszka i znów idziemy do kolejnej dziury narożnej. I znów to samo…3 słupki – 3 oczka łańcuszka – 3 słupki i dwa oczka łańcuszka. W każdym narożniku powielamy wzór, a potem łączymy kwadrat oczkiem zamykającym i zaciskamy nitkę, którą obcinamy. Warto ją wprawić w robótkę, by się nie wysnuwała.

Komin łączymy najpierw w poprzek, potem zamykamy go w okrąg. Następnie łączymy długości. Plątające się nitki wrabiamy w robótkę na 2cm i ucinamy koniec.

Jak skończę, to się pochwalę.

***

2 thoughts on “Komin na szydełku

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *