Bez kategorii

Kieszonki z farszem drobiowo-warzywnym

Im mniej się ma, tym bardziej człowiek staje się zaradny. Taka jest prawda! Nagle okazuje się, że potrafi szyć, choć nigdy wcześniej tego nie robił, potrafi też zdobywać za bezcen potrzebne rzeczy, tworzy coś z niczego i gotuje smaczne potrawy za niewielkie pieniądze. I wtedy jeszcze pojawia się uczucie zadowolenia z siebie i ze swoich umiejętności, człowiek ten poznaje własną wartość.

Dziś przyrządziłam pyszny rosół z czterech masywnych ud z kurczaka. Kiedy mięso ugotowało się tak, że łatwo odchodziło od kości i chrząstek, wtedy oddzieliłam cenniejsze kawałki i pokroiłam je drobniej. Na patelnie wysypałam z zawartość mrożonej mieszanki warzyw, doprawiłam solą, oregano oraz majerankiem i chwilę podsmażyłam bez tłuszczu. Na koniec dodałam kurczaka, przemieszałam i wyłączyłam palnik. Takim farszem upchałam kieszonki zrobione z dwóch warstw gotowego ciasta francuskiego. Krawędzie zgniotłam widelcem. Piekłam do momentu zarumienienia w 220 stopniach Celsjusza, gdyż taką informację znalazłam na opakowaniu ciasta.

W ten właśnie sposób z jednego mięsa miałam dwa przepyszne dania. W życiu bym na to nie wpadła, gdyby było mnie stać na wszystko. Żyjemy sobie dość skromnie, ale za to mamy czas, by pobyć rodziną. No i moja wyobraźnia rozwinęła się jak szeroki, kolorowy wachlarz. Wiem już, czym jest recykling mięsa. Łaaa ha ha ha.

***

5 thoughts on “Kieszonki z farszem drobiowo-warzywnym

  1. Pani Blog, to nie tylko miejsce, z którego bije miłość i cudowny spokój, ale również niekończąca się książka kucharska :D, z pysznymi daniami 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *