Bez kategorii

Jak wytresować smoka 2

Właśnie wróciliśmy z rodzinnego seansu w kinie. Druga część przygód młodych Wikingów z wyspy Berg i ich smoków wzbudziła w nas ogrom emocji. Woooow, co opowieść!!! Niesamowita: zarówno wesoła, jak i wzruszająca. Animacyjne mistrzostwo świata!

Były takie momenty, gdy oczy się szkliły. „Boże, Iga…jak Ty się postarzałaś. Płaczesz na kreskówkach” – myślałam w duchu. I wtedy spoglądnęłam na mojego Męża, którego oczy były pełne łez. ‚To przynajmniej starzejemy się razem” – pomyślałam rozczulona. Wielokrotnie podczas filmu śmialiśmy się, głównie z min Szczerbatka. Ten smok prezentuje cały wachlarz kocich cech. Świetna  była scena z dzieleniem się pokarmem. Wiadomo, rybę trzeba przełknąć i zwrócić. Fuuuuj. Ha ha ha.

Urzekła nas również trafna dygresja: „To dzieci. Nikogo nie słuchają”. Dotyczyła smoczego potomstwa, lecz równie dobrze można by tak powiedzieć o naszych synach. Małe dzieci postępują spontanicznie, nie działają zgodnie z narzuconymi przez społeczeństwo normami. Smocze dzieciaki były nadzieją na uratowanie Berg.

Michał wziął do kina uszytą przeze mnie Nocną Furię. „Gdzie można takiego Szczerbatka kupić?” – spytała jedna z mam, szczerze przyznając, że jej córka z zazdrością patrzy na maskotkę. „Tego smoka nie da się kupić, trzeba go uszyć” – za mną rozpostarł się kolorowy pawi ogon. Ha ha ha. Mój smok wyglądał na kupionego, czy mogłabym oczekiwać lepszego komplementu? Dla chętnych przypominam link do wykroju:

http://kurlandia.blog.onet.pl/2013/12/21/szczerbatek/

Beztroskie wyjście do kina było możliwe dzięki mojej Mamie, która zajęła się Szymonkiem. Co prawda mogliśmy na seans zabrać synka, ale fajnie było trochę od Malucha odsapnąć. Tak rzadko nam się to zdarza…A potem mieliśmy jeszcze chwilę na zjedzenie lodów w towarzystwie Riannon – czytelniczki bloga. Światy realny i wirtualny przeplatają się, dając możliwość spotkania wielu fascynujących osób.

Spotkanie przerwał komunikat telefon od Babci. Szymcio kląskaniem domagał się mleka, czas było zatankować brzuszek kaloryczną odżywką. Dekaniulacja otworzyła nam wrota do normalności. Już nie trzeba załatwiać specjalistycznej opieki dla dziecka, żeby wyrwać się z domu. Moja mama dała nam poczuć, czym jest swoboda. Wspaniały prezent z okazji nadchodzących urodzin.

***

5 thoughts on “Jak wytresować smoka 2

    1. o dzięki za zdradzenie zakończenia 🙁 właśnie się wybieramy na smoka 🙁 grrr
      a byliście z Michasiem na 3D czy w normalnej wersji?? 3D przy takiej grafice musi dawać mega wrażenia ale nie wiem czy oczka tak małego dziecka wytrzymają te 2 godziny w okularach

        1. o dzięki, to wyskoczymy na normalny, bo i tak pewnie 5 latek nie łapie tak obrazu jak dorosły,
          a teraz leciała I część w TV Sączysmarka mamy obecnie w domu 😉 (kolejna infekcja) i jest wesoło

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *