Z ŻYCIA WZIĘTE

„Ginialny”

Stałam pod schodami…Szymon na pierwszym piętrze miał zajęcia Montessori, a Michał poszedł na ogłoszenie wyników konkursu recytatorskiego na salę gimnastyczną. Pani Bibliotekarka wyłoniła się jako pierwsza i radośnie oznajmiła: „No i jedziecie dalej! Michał wygrał”. Że co??? Syn dostał się do konkursu na szczeblu gminnym. „Kurcze blade” Wandy Chotomskiej to wiersz napisany jakby z myślą o moim dziecku: pełen ekspresji, dowcipny, z wartką akcją.

„Mamo. W szkole wisi zdjęcie Bandy Chotomskiej. Jaka piękna kobieta normalnie! Noooo!”. Mówił kilka dni temu starszy syn. „Wanda Chotomska. Wanda jak woda!” – zapamiętał. Zaczęłam właśnie odcinać kupony od energii i miłości włożonej w to dziecko. Dumna ja! Popłakałam się ze szczęścia, a Pani Dyrektor uściskała mi dłoń i złożyła gratulacje. Wychowawczyni, Pani Ela, objęła mnie serdecznie. Nie spodziewałam się takiej ekspresji z jej strony, to spokojna i bardzo wyważona kobieta. Bardzo miło. Sądzę, że była dumna z efektów swojej pracy dydaktycznej. Nasz Pępek Kosmosu pokazał kobiecie nowy wymiar powołania, ha ha ha. Innymi słowy: dał popalić.

Kiedyś laryngolog w DCL Medicus powiedziała, że niezwykle rzadko spotyka się dzieci z tak wielkim niedosłuchem (sięgającym 90 dB), które wyraźnie i płynnie mówią. Syn nie nosił wtedy jeszcze aparatów. Teraz, kiedy ma protezę słuchu, potrafi już wyłapywać nawet bezdźwięczne głoski. Oczywiście jego polszczyzna na co dzień jest nadal daleka od ideału, ale i tak jest „ginialny”! Idzie przez życie jak burza. Wiersz recytował niezwykle dynamicznie, nie ucinał końcówek. Każdy jeden wyraz w tekście szczegółowo omówiliśmy.

Chciałabym podziękować wszystkim osobom, które wsparły nas finansowo przy zakupie aparatów słuchowych Michałka. Okazana pomoc owocuje obecnie sukcesami skrajnego wcześniaka. Myślę, że każdy z Państwa może czuć się po części odpowiedzialny za szczęście tego dziecka. Bo Michał był dzisiaj nieziemsko szczęśliwy i duma go rozpierała. I będzie ścigał się dalej na forum całej naszej, gminnej społeczności. Wygrał mimo tego, że wczoraj miał wyrywanego zęba, a z dziąsła płynęła ropa. Taki z niego fajter!

***

3 thoughts on “„Ginialny”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *