Bez kategorii

Geologia

Robimy z Michałem różne eksperymenty, to chyba najciekawsza forma serwowania dziecku dużej ilości nowych informacji. Nasz ogród w butli jest niezwykle bujny. Obie paprocie – domowa i dzika – mają się świetnie. Wilgoć, zbierająca się na ścianach naczynia, stworzyła sprzyjający ich wzrostowi mikroklimat. Mech się nie przyjął, za to urósł na nim filigranowy grzybek na wąskiej nóżce. Żołędzie skiełkowały: w postaci rosłej sadzonki dębu o wdzięcznym imieniu Michał i potrójnego – niezwykłego – drzewka, nazwanego na cześć młodszego syna. Zgłosiliśmy się do Uniwersytetu Przyrodniczego z prośbą o wyjaśnienie tego zjawiska. Jeden żołądź – trzy sadzonki. To dopiero dziwo!

Michałek dostał zaproszenie do Katedry Genetyki Roślin, gdzie zostanie zapoznany z hodowlą in vitro. Ze względu na fascynację dziecka skałami i minerałami, przeprowadzono również specjalnie dla niego fantastyczną lekcję geologii w Instytucie Nauk o Glebie i Ochrony Środowiska. Wzruszenie towarzyszyło mi od samego początku, gdy tylko zobaczyłam charakterystyczny korytarz z profilami glebowymi na ścianach. Biologiczny Tata Michała i ja z zawodu jesteśmy inżynierami ochrony środowiska i w instytucie spędziliśmy wiele czasu, pisząc pracę magisterską na temat gleb. Kiedy zobaczyłam zachwyt w oczach Michała na widok mikroskopu, fiolek z rozmaitymi substancjami i słoików z prowadzonymi doświadczeniami na żużlu z hałd pokopalnianych, miałam takie poczucie, że udało nam się zaszczepić w synu fascynację światem. Michał był przeszczęśliwy! I bardzo zaciekawiony i powściągliwy jak na dziecko z deficytami koncentracji uwagi.

cdn

1 thought on “Geologia

Skomentuj ~Monika Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *