Spałem, a i owszem… Na rękach u Mamusi. Myślała, że odłoży mnie do łóżeczka i się nie zorientuję…Niedoczekanie! Z chwilą zetknięcia plecków z płaskim podłożem zrobiłem oczy jak pięć złotych. Cały ja: Cwaniaczek-Niemowlaczek…I fryzurę mam boską. Zdecydowanie robię konkurencję Tacie. Ha ha ha!
***
Pozdrawiam!!! wszystkie dzieci są słodkie jak są małe….
Minka słodziutka a „meszek” na główce czaderski! 🙂
Szymon jest uroczy. Przystojniaczek z niego. Michałek też ładny chłopczyk. Zobaczy Pani, za te 20 – 30 lat będziecie płakać z radości na ślubie chłopaków. A potem bawić wnuki. I wszystko będzie dobrze. i tego Wam życzę. A Pani jest wspaniałą matką, którą podziwiam za każdym czytanym postem. I Pan Jacek jest wspaniałym ojcem.
ślicznych ma Pani synów, miny Szymusia cudne,a te spojrzenia…………..magiczne
Przesłodka minka 🙂 u nas też tak było, że synuś miał okres, że spał tylko na rękach 😉