Z ŻYCIA WZIĘTE

Bogactwo.

Zaległam przed telewizorem. Tak zwany reset. Nieszczególnie miałam ochotę na ambitną rozrywkę, bo i wybitnie zmęczona byłam myśleniem. Leciał więc jakiś krótki poradnik o gotowaniu, nudnawy serialowy tasiemiec, potem puścili znów coś o gmeraniu w garach, tanecznie uzdolnionych, a na koniec nowość w ramówce: „Żony Hollywood”. Kilka razy szczerze uśmialiśmy się z Mężem, oglądając program o bogatych Polkach żyjących w ekskluzywnych rejonach USA. Potem jednak przyszedł czas na refleksje (niemyślenie mi jednak nie grozi) i doszłam do wniosku, że jestem bardzo bogata!

Mimo upływu lat nie zatraciłam zdolności cieszenia się puszką Coli, którą Mąż mi wręcza, wracając późno w nocy z pracy. Tym, że każde źdźbło w moim maleńkim ogrodzie zostało przez nas osobiście dotknięte i wypielęgnowane. Bo dostrzegam każdy uśmiech, każdy – choćby najdrobniejszy – postęp naszych niepełnosprawnych synów. Mam Męża, który przebudza się w nocy, by nakryć moje zmarznięte plecy. Potrafię cieszyć się z najmniejszego drobiazgu, jaki przynosi kolejny dzień.

Wspaniale jest żyć, nie czekając z desperacją na kolejną wypłatę. Cudownie cieszyć się jasnym słońcem, domem nad samym morzem, zjawiskowym ogrodem wokół posesji. Wspaniale jest mieć fundusze na degustowanie rozmaitych dań, które ja znam wyłącznie z internetowych opisów, choć tak kocham gotować. Tylko czy mając wszystko umiałabym się cieszyć tym, co potrafię dostrzegać teraz??? Czy rozwinęłabym swoją kreatywność, utwardziłabym kręgosłup? To właśnie trudy życia pozwoliły mi rozwinąć skrzydła, poznać bezmiar własnej siły i zdolności.

Chciałabym pojechać na tygodniowy urlop, brodzić w nagrzanym słońcem piasku. Chciałabym skosztować egzotycznych owoców i przez siedem dni nie martwić się, za co porobię opłaty za dom i rehabilitację Szymona. Wiem jednak, znam się dobrze, że po kilku dniach tęskniłabym za domem…Za pomalowanymi przez nas ścianami, ogrodem, w który włożyłam ogrom serca. Jestem szczęśliwa, bo moim bogactwem są wspomnienia każdej najmniejszej chwili, którą udało mi się dostrzec.

Program będę doglądać, Paniom z Hollywood serdecznie kibicuję.

***

1 thought on “Bogactwo.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *