Pisałam o kłopotach…Bank, deweloper. Wiele nieprzespanych nocy, wylanych ze złości i bezsilności łez. Ale udało się! I tę trudność przezwyciężyliśmy. Zawdzięczamy to również Przyjaciołom, głównie Dorocie z TVP, która umówiła nas z radcami prawnymi. Bezpłatnie nami pokierowali, co dało napęd naszym działaniom. Jest jednak wokół nas cały pęczek Osób, na których można polegać. Każdy próbował… Przeczytaj Dom
W najbliższą niedzielę zapraszamy mieszkańców Gdyni na zumbę, organizowaną z myślą o naszym Szymka. Całkowity dochód z imprezy przekazany zostanie na jego dalsze leczenie oraz wielokierunkową rehabilitację. W programie: 12-13.30 – Maraton Zumby cz.I 13.30-14.00 – Licytacja gadżetów od Osób Publicznych 14-15.30 – Maraton Zumby cz.II 15.30-Licytacja gadżetów od Osób Publicznych cz.II Wasz wkład (wejściówka) to… Przeczytaj Niedziela w Gdyni
Jak to zwykła mówić moja Babcia…”Głupich nie sieją, sami się rodzą”. No to teraz pokutuję za głupotę. Zachciało mi się siadać na liściach w parku? No to mam zapalenie jajników, które są teraz wielkie jak balony, a brzuch boli mnie tak, że nawet ibuprom nie pomaga. Dziękuję Bogu, że mam wspaniałych Przyjaciół, bo za dwie… Przeczytaj Głupich nie sieją
Oj chwali Pani Danusia naszego Szymona, chwali! Że lepiej dźwiga głowę, że ma lepszą koordynację. Z każdą wizytą jest coraz lepiej, dlatego chcę zwiększyć częstotliwość Bobath’ów. Integracja dwóch głównych metod rehabilitacji okazała się kluczowa w terapii. Uwielbiam to dziecko, jest przesłodkie! Wczoraj położyłam się obok Szymka, bo chciałam chwilę odpocząć. A ten zaczepiał mnie rączkami,… Przeczytaj Stabilizacja głowy
Pojechaliśmy dziś do parku w poszukiwaniu kolorów. Jacek chciał zrobić piękne, jesienne zdjęcia. Całkiem nieźle mu się to udało… Biegał wśród drzew za wiewiórkami, co wyglądało komicznie. Ja niczym wół juczny – z Michałem i jego rowerem, Szymonem, wózkiem, psem, ssakiem i torbą od aparatu – cierpliwie przyglądałam się rozentuzjazmowanemu Mężowi. W geście solidarności wyszukiwałam… Przeczytaj W poszukiwaniu kolorów
Chodziłam dziś chmurna, i mi zdarzają się gorsze dni. Lubię tak czasem rozwalić się na pojedyncze kawałki. Wtedy mój Mąż – obejmowaniem, głaskaniem, pocałunkami i rozmową- zbiera mnie w całość, czyli silną i stanowczą kobietę. Przy Jacku nie muszę starać się być lepsza, niż jestem. On mnie akceptuję z tym moim życiowym ADHD, nadprzeciętną wrażliwością… Przeczytaj Na brzuch
Bardzo często słyszę o dzieciach, które są nadpobudliwe. Nie usiedzą dłużej w miejscu, koncentrują się na krótko. To jest niestety choroba cywilizacyjna. Ogrom bodźców od wczesnego dzieciństwa, chemia w żywności i otoczeniu, porody przez cesarskie cięcia…to wszystko nie służy układowi nerwowemu. Zamiast jednak mówić o dziecku, że jest nadmiernie żywiołowe, można spróbować dać ukojenie jego… Przeczytaj Dobry dotyk
Większość popularnych potraw już serwowałam moim domownikom. Mówiąc szczerze, znudziłam się nieco smakami, które znam od dziecka. Zrobiłam więc krok dalej i zaczęłam sięgać po kolejne produkty, szukać nowych receptur. Teraz zdecydowałam się na większą kreatywność, choć staram się wykorzystywać tanie, sezonowe owoce i warzywa. Mamy jesień, kupiłam więc dynię. Złoty pięćdziesiąt za kilogram, niedużo.… Przeczytaj Jesienna zupa
Na razie moja choinka wygląda tak… Zachęcam do zbierania darów natury: szyszek, żołędzi, patyczków, mchów, orzechów. Najpóźniej jutro przedstawię w tym wątku kursik na zrobienie takiej ozdoby, ale trzeba mieć z czego ją wykonać. Plan na dzisiaj: dzieciaki za rękę i do parku! Przydadzą się też podkłady styropianowe, albo chociaż gazety i taśma klejąca, kawałek… Przeczytaj Choineczka
Zobaczyłam na sklepowej półce czapkę i nie miałam najmniejszych wątpliwości, do kogo powinna należeć… A Szymon – idąc za radą Mamy Chrzestnej Emilii, która ofiarowała mu niegdyś cudny kocyk – jest dzielny. Do tego pogodny i kochany. Wystarczy do niego coś powiedzieć pieszczotliwie… …i uśmiech gwarantowany. A teraz mamy jeszcze nową zabawę. Sadzam syna na… Przeczytaj Czapka