Urodzinowy prezent
I stało się…postarzałam się znów o rok. Nieubłaganie zbliżam się do czterdziestki. Trzydzieści jeden to przecież nie trzydzieści. A potem „już bliżej jest niż dalej…”. Ale za to jaki prezent dostałam! Szymon oddychał dziś przez godzinę sam. Potem się zmęczył, ale ta godzina to normalnie wyczyn kosmiczny! Nie to jest jednak najważniejsze. Szymek… Przeczytaj Urodzinowy prezent