GOTUJEMY

Zupa dyniowa z kminkiem

Kiedyś zrobiłam zupę dyniową, pachnącą pomarańczą i goździkiem.

http://kurlandia.blog.onet.pl/2013/10/17/jesienna-zupa/

Tym razem postawiłam na smak kminku, cebulki i lekko słonego groszku ptysiowego. Ugotowałam wywar ze skrzydełek kurczaka, czterech dużych marchewek, dwóch rosłych pietruszek, kawałka selera i białej części pora. Dodałam sól, pieprz ziarnistych, kminek, czarnuszkę liść laurowy i ziele angielskie. Kiedy wywar był gotowy, przecedziłam go i dołożyłam dwie małe dynie pokrojone w mniejsze kawałki, obrane ze skórki i pozbawione nasion. Gotowałam na wolnym ogniu, aż dynia zmiękła. Następnie dodałam dwie – wcześniej ugotowane – marchewki, korzeń pietruszki i przetarłam zupę przez sitko (nie mam już blendera niestety). Zupę doprawiłam jeszcze kminkiem i gałką muszkatołową, nie może one jednak zdominować smaku dania. Skroiłam bardzo drobno cebulę, zarumieniłam ją ma maśle i wrzuciłam do mojego dania. Następnym razem dodam drobny szczypiorek zamiast smażonej cebulki. Jeszcze śmietana „do zup i sosów”, trochę pieprzu z młynka i gotowe! Aksamitna, kremowa, lekko gęsta, przepyszna zupa dyniowa.

Zupę posypałam groszkiem ptysiowym i zaserwowałam moim chłopakom. Brali dokładki – to chyba najlepsza recenzja. Taki dodatek do zupy można zrobić samodzielnie, w wolnej chwili spróbuję. Mam jeszcze jedną sporą dynię do przetworzenia, to będzie okazja wykonać domowe ptysie.

***

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *