KREATYWNIE

Wyobraźnia. Kury do sesji wielkanocnych.

Wyobraźnia. Czyli jak widzieć wartość w rzeczach, których ktoś nie chciał. Widzę cudaczne koguciki z koszami Wielkanocnymi…Dostałam je od koleżanki, która wierzyła, że poddam je udanej metamorfozie.

Po pierwsze jednemu zmieniłam płeć. Skróciłam nożyczkami grzebienie i ręcznie zaszyłam. Potem dokonałam rozbioru drobiu. Odcięłam ładne, drewniane guziki, oderwałam głowę i „ręce”. Resztę bezceremonialnie wywaliłam. Z kawałka kraciastej bawełny poszyłam korpusy. Łapy przerobiłam na typowe skrzydła. Dodałam sznureczek jutowy, ozdobiony guzikiem. I oto są…Kogut i kura.

A tak się prezentują w studio. Jeszcze parę detali…piórka, może tulipany, albo jajka i stylizacja do Wielkanocnych kartek gotowa.

Będą foto pocztówki!

***

8 thoughts on “Wyobraźnia. Kury do sesji wielkanocnych.

      1. Ej, no pewnie że nie dwa koguty. ja nie wiem co za zaćmienie mnie naszło 🙂 Chyba za bardzo zmęczona byłam. Sorki Śliczne są jednakże bardzo!!!

  1. Zaglądam do Pani bloga od dłuższego czasu, ale komentuję pierwszy raz. Zrobiła Pani cuda z tych paskudnych kuraków. Kocham kury, więc tym razem musiałam się odezwać.
    Życzę wszystkiego najlepszego Pani i Pani rodzinie – przede wszystkim wielu pięknych, spełnionych marzeń!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *