Powoli zbliżają się Święta Bożego Narodzenia i zaczęłam robić z tej okazji wypieki. Piernik jest najlepszy wtedy, gdy odleży parę tygodni przed zjedzeniem. Z jednej porcji ciasta wychodzi pełna miska wypieków. Można ich trochę odsprzedać jako ozdoby świąteczne, żeby odzyskać koszty przygotowania i ozdobienia ciasta. W ten sposób dodarli do mnie organizatorzy Targów Przedszkolaka proponując mi własne stoisko. Przy poparciu Jacka zgodziłam się, zaangażowałam w pomoc Mamę. Wspólny cel z pewnością nas do siebie zbliży.

http://targiprzedszkolaka.pl/aktualnosci,tresc,id,3061

  

    Jeszcze dwa lata temu pracowałam z ludźmi jako wolontariuszka Ratownictwa Wodnego Sława. Były to głównie zorganizowane imprezy masowe oraz wizyty w szkołach podstawowych. Uczyłam dzieci i ich rodziców udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej. Bardzo to lubiłam a teraz mam szansę znów pobyć wśród dzieci. Znów iść w żywioł, bo praca z ludźmi, szczególnie tymi najmniejszymi to duże i satysfakcjonujące wyzwanie. Mój osobisty cel: sprawić, by goście byli zadowoleni z odwiedzenia mojego stoiska.

   Przygotowałam już pierniki na miodzie gryczanym, pachnące skórką pomarańczową i zbożem. Są też ciasteczka ze skórką lub bez na miodzie lipowym i wielokwiatowym ustrojone: białą i ciemną czekoladą, białym i kolorowym lukrem lub wstążkami…

 

   Najpiękniejsze jednak są duże pierniki z połówkami migdałów. Nie nadążam ich robić. Jedna Pani zamówiła 27 sztuk!

  

   Będą też kwiaty z płatkami migdałowymi…

 

  …białe misie dla dzieci…

 

   …i kolorowe…

  

   oraz wiele innych przepysznych, aromatycznych pierników. Główną atrakcją stoiska będzie szopka Bożonarodzeniowa z piernika, która pójdzie na konkurs do przedszkola mojego syna. Jeśli nam się uda przebrnąć przez ten etap, to szopka będzie brała udział w konkursie gminnym. Na co bardzo liczymy 🙂  

Serdecznie zapraszamy!

***