Bez kategorii

Trenujemy koncentrację…ciastolina

   Kiedy mówię, że mój czteroletni, nadpobudliwy ruchowo syn grzecznie uczy się przez 45 minut na zajęciach logopedycznych, spotykam się często z niedowierzaniem. Tym bardziej ciężko uwierzyć w fakt, że Michał posłusznie uczy się przez 60 minut na zajęciach z Wczesnego Wspomagania Rozwoju i jest przez Panią bardzo chwalony. A ja powiem, że to jeszcze nic! Synek potrafi półtora godziny poświęcić się jednemu zajęciu bez przerwy. Nie ma wiele zdrowych dzieci w tym wieku, które potrafią tak długo się skoncentrować. My osiągnęliśmy taki sukces dzięki prawie dwóm latom wytrwałej pracy. Niegdyś 5 minut poświęconych danemu zajęciu to był ogromny wysiłek dla syna. Stopniowo wydłużaliśmy czas ćwiczeń. Musieliśmy jednak szukać takich form rehabilitacji, które zaciekawiły by dziecko i skłoniły do wzmożonej pracy. Ciastolina okazała się jednym z genialnych narzędzi do stymulowania rozwoju.

   Obecnie dysponujemy dwoma markowymi zestawami i trzema tanimi. Jest między nimi spora różnica, o której warto jest podyskutować.
 

   
 

   Ciasto z firmy Play Doh jest bardzo miękkie i plastyczne. Firma ta zadbała, aby w palecie znalazły się wszystkie kolory, również fluorescencyjne i metaliczne. Jednak to ciasto wolno zasycha i przy płaskich pracach plastycznych trzeba długo czekać na utwardzenie. Każda ciastolina po wyschnięciu zmniejsza swoją objętość i najczęściej pęka. Jeśli zależy nam na zachowaniu pracy na pamiątkę, lepiej sięgnąć po zwykłą plastelinę. Dość dobra jest ciastolina z firmy Kid’s dough. Jest dużo tańsza i twardsza. Jednak może spowodować uszkodzenie wyciskarki. Świetnie się nadaje do robienia prac dwuwymiarowych. Najtańszą a bardzo dobrą ciastolinę można czasami kupić w Biedronce w dużych opakowaniach. Jest bardzo dobrej jakości a opakowania zawierają wytłoczki do robienia przeróżnych figurek.

   Z dobrej firmy warto kupić wyciskarkę, lecz większość proponowanych zestawów od 50 do 100 złotych zachęcają głównie opakowaniem a proponowane zabawy równie dobrze można wykreować przy użyciu  ciastolin z tańszych firm. Nie warto zatem zauroczyć się kolorowym, pięknie zaprojektowanym opakowaniem, lecz należy dobrze spojrzeć i przemyśleć, co faktycznie wchodzi w skład zestawu. Czasami warto się skusić na markowy komplet, ale naprawdę sporadycznie.

   Poza kolorowymi masami w kompletach znajdują się foremki, rozmaite formy do odciskania kształtów, różnego rodzaju wytłaczarki, nożyki, nożyczki do ciasta i wałki. A każde z tych narzędzi rozwija motorykę w obrębie dłoni, tj. motorykę małą. Ciastolina poprzez żywe kolory zachęca do kreowania bajkowych światów. A my wczoraj zdecydowaliśmy się na wycieczkę do Afryki, gdzie dzikie zwierzęta wędrowały do wodopoju…

  

   Wykonanie pracy zajęło nam ponad godzinę. Wiele rozmawialiśmy o kolorach, zwierzętach, pokazywałam synowi gdzie nanieść poprawkę, jak używać poszczególnych narzędzi. Podczas kreowania dzikiego świata nauczyłam Michała robić liście z połówek kół i mieszania kolorów.

   A to już jedna z pierwszych prac syna…Nie trudni zauważyć, jak duże postępy zostały poczynione przy regularnych ćwiczeniach.

  

   Wczorajsza świetna zabawa była przez Michała kontynuowana w pojedynkę, a my rodzice zostaliśmy obdarowani obiadem z własnoręcznie zrobionych ślimaków…

***

     

  

  

6 thoughts on “Trenujemy koncentrację…ciastolina

  1. My też lubimy zabawy ciastoliną. Córcia zaczęła już ją kroić…sama 🙂 2 latki wiele już potrafią tylko rodzice się boją, że dzieci w tym wieku to ciastolinę pewnie będą jeść…a po prostu nie chce im się siedzieć przy dziecku gdy się bawi, bo lepiej włączyć bajkę albo kupić zabawkę która sama się bawi :-/

  2. Brawo! Dwadzieścia lat temu takich cudeniek nie było. Sama musiałam przygotowywac zabawki i materiały do terapii z moim dzieckiem.Życzę Wam wytrwałości. A wiara i wytrwałość czynią cuda.

  3. Piękne prace! Sama nawet jakbym robiła 2 dni, to bym nie wyczarowała takiego cuda. Wczoraj mój prawie 3-latek dostał zestaw do robienia lodów play-doh. Jest zachwycony. Od rana robi lody i boję się, że zaraz pójdzie z tym spać. Jednak ta cena. Spróbuję kupić w biedronce ciastolinę i sprzęt jak się pokaże.

Skomentuj ~santo Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *