Z ŻYCIA WZIĘTE

Terapia wodna

Szymon był wczoraj na pierwszych zajęciach na basenie. Terapeutka była ogromnie zaskoczona stanem Szymona, który oceniła na bardzo dobry. Nie ma skrzywienia kręgosłupa, nie ma przykurczy, głowę już potrafi ustabilizować w pionie. Zdziwiła się, że jest to wcześniak z 24 tygodnia ciąży, urodzony z dwoma punktami w skali Apgar z odmą płuc, wielokrotnie reanimowany, po rozległych wylewach krwi w mózgu.

Nie ma żadnych przeszkód na dzień dzisiejszy, by Szymon mógł zacząć chodzić. Stawy są zadbane, nie ma deformacji. Dostrzegła ogrom naszej pracy przez te lata. Do tego Szymcio bardzo się stara. Już brodził w wodzie, naprzemiennie tuptając nóżkami. Odważniki zabezpieczały przed wyłanianiem się syna z wody. Dzięki wyporności, jaką daje ciecz, stawy biodrowe nie będą zniszczone, a wszystkie drobne przykurcze rozluźnią się.

Ku naszemu zaskoczeniu, Szymonek bardzo dobrze zareagował na kółeczko. Oglądał sufit, był rozczarowany brakiem lamp. Rozrywki szukał w minach Tatusia, a po wyjściu z wody był tak pobudzony, że nie mogłam synowi założyć suchego pampersa. Dziecko radośnie dudniło nogami o przewijak – to chyba najlepsza recenzja zajęć. Zaraz jedziemy na kolejne zajęcia z Panią Izą.

Po południu pojechaliśmy na pierwszy spacer do lasu, ale Forest łkał przez niemal pół drogi. Potem trzymał się wraz z Nelką obok wózka i spacerowaliśmy naszą ukochaną ścieżką wzdłuż jeziora. Nasz szczeniak jest chyba jeszcze za mały na takie wyprawy, ale przecież w tak piękny, wiosenny dzień szkoda było siedzieć w domu…

***

 

12 thoughts on “Terapia wodna

      1. jakby tak każdy z odwiedzających Kurlandię przekazał swój 1% starczyło by i na delfiny ale jak zwykle coś się innego wymyśli, może znów dinozaury??
        mój 1% też macie, od zawsze

  1. Ojej, a szczeniak jest już nauczony przychodzenia na komendę, że puszczony wolno? Radzę uważać bo pies to jednak pies, zwłaszcza niewytrenowany – zobaczy wiewiórkę i przepadnie.

      1. Przecież zapytałam nie stwierdziłam to raz, a dwa – reagowanie na imię a przychodzenie na komendę to co innego. 90% dorosłych psów nie zareagowałoby na wołanie gdyby zobaczyło np kota albo gdyby strzeliły fajerwerki. To wymaga dużego treningu z psem. Nie mówię tego złośliwie, po prostu byłam świadkiem takiej sytuacji i wiem jaka to jest tragedia. A pies był w rodzinie on ponad 10 lat, poleciał za kaczką i w ogóle nie reagował na wołanie. Warto to trenować od małego bo to strasznie trudna sztuka żeby w takiej sytuacji przeważyć komendą instynkt (ucieczki, gonienia itp)

  2. Widać, że Szymon zadowolony! Nie będę poraz kolejny pisać że was podziwiam ale zawsze będę trzymać za was kciuki! Od nas macie 1% i uscisków moc :))))

  3. Wspaniale, że Szymon tak ładnie reaguje na terapię w wodzie:)
    Szkoda tylko, że te zajęcia tak kosmicznie drogo kosztują, zaczynam żałować, że nie wybrałam tego zawodu;))

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *