Moje rolady schabowe robią absolutną furrorę w święta. Postanowiłam wprowadzić wieprzowinę do codziennego jadłospisu, by móc ją podjadać na zimno z ćwikłą, do zdrowych śniadań i kolacji. Wcześniej nie zwróciłam uwagi na to, że taniej mnie kosztuje upieczenie kilograma schabu, niż zakup przesyconej konserwantami wędliny. Marzą mi się domowe kiełbasy, ale teraz pozostaje mi jedynie zawijać mięso wieprzowe z przeróżnymi dodatkami, a potem – upieczone – kroić je do kromek ciemnego pieczywa, lub podawać z sałatką.
Najbardziej aromatycznym, najbardziej wyczekiwanym przeze mnie smakiem jest doprawiona żurawina. Suszone owoce zaparzam wrzątkiem, by napęczniały. Potem odlewam nadmiar wody i doprawiam: kopiatą łyżką miodu, łyżką oleju kokosowego nierafinowanego, łyżką stołową kolendry, połową łyżeczki do herbaty cynamonu, pieprzem ziarnistym, solą, oraz łyżeczką tymianku. Ucieram w moździerzu na pastę i łączę z żurawiną. Najlepiej zacząć od ugniecenia kolendry i pieprzu, a dopiero potem dodać resztę aromatycznych składników.
Schab rozcinam tak, by powstał mi duży płat (przy niskiej sztuce mięsa na dwa płaty, a przy szerokim w przekroju kawałku schabu nawet na trzy). Mocno go zbijam tłuczkiem, żeby włókna mięsa rozeszły się, a rolada była miękka i soczysta. Płat musi mieć jakieś dwa centymetry wysokości, inaczej plastry pieczeni rozpadną się. Doprawione owoce rozkładam na mięsie, trochę można też wklepać tłuczkiem. Zawijam roladę tak, by łączenie znalazło się na spodzie i zostało przygniecione ciężarem mięsa. Doprawiam je jeszcze z wierzchu resztką przypraw z miseczki po żurawinie, osypuję tymiankiem i piekę w 160 stopniach w rękawie foliowym. Ile? Mówi się, że na każdy kilogram pieczeni potrzebna jest godzina. Z doświadczenia wiem, że jest to za dużo i mięso jest przesuszone. Trzeba nieco wprawy. Kilka minut przed wyjęciem z piekarnika można rozciąć worek i pozwolić skórce się zarumienić. Podczas obróbki termicznej poruszam workiem, by wydobywające się soki oblewały roladę.
Kolendra łączy się z cynamonem i żurawiną, nasycając wieprzowinę obłędnym aromatem. Tego się nie da opisać, po prostu uwielbiam ten smak! Wygląd dania również jest niezwykle zachęcający. Polecam!
***
wyglada smakowicie! A moze zakup szynkowaru bylby dobrym pomyslem. Ja kupilam tacie w prezencie w internecie za 50 zl i jest zachwycony – wychodza same pysznosci bez konserwantow i mozna sobie samemu rozne kombinacje wymyslac do woli.
Mam 🙂
Szynkowar ( nie szybkowar ) fajna rzecz 🙂
aaaa, już sprawdzam 😀
Witam. Ja już od dłuższego czasu przygotowuję sama wędliny, chyba że mam ochotę na wędzoną wędlinę to kupuję w sprawdzonym sklepie. Proponuję spróbować roladę z piersi indyka z żurawiną. Wykonuje się ją podobnie jak ten schab a smakuje równie dobrze. Naprawdę wędliny robione samemu wychodzą taniej i wiemy co jemy. Podziwiam tylko że przy takim natłoku obowiązków ma Pani czas na robienie takich smakołyków. Pani praca z dziećmi o specjalnych potrzebach w dużym stopniu mnie motywuje do pracy z własnym zdrowym dzieckiem (1,5roku). Podziwiam, podziwiam i jeszcze raz podziwiam. Gratuluję wszystkich osiągnięć i trzymam kciuki za jeszcze 🙂
Dziękuję i proszę podzielić się wiedzą. Skorzystam :*
Wędliny najczęściej robię na święta.
Przepis:
Mięso:
Schab, karczek, boczek surowy, kulka od szynki,
Marynata (w zależności od ilości-kg mięsa):
woda sól (nieraz sól peklowa) pieprz, liść laurowy, ziele angielskie, majeranek
Składniki na marynatę gotuję by wszystko ładnie się połączyło. Gdy ostygnie wkładamy mięso i zostawiamy na 3-4dni w lodówce. Po tych kilku dniach wyjmujemy osuszamy. Można mięso upiec lub ugotować w wodzie. My bardziej preferujemy wersję pieczoną.
Rolada z indyka z żurawiną:
Składniki: filet z indyka, przyprawy pieprz, sól, odrobina majeranku, żurawina,
Filet z indyka rozcinamy by powstał nam jeden duży płat. Solimy, posypujemy pieprzem i majerankiem po obu stronach. Tak samo jak Pani namaczamy żurawinę. Rozkładamy namoczone owoce na filecie. Ściśle zwijamy, ja dla pewności związuję roladę sznurkiem wędliniarskim. Wkładamy do naczynia żaroodpornego i piekarnika na 170 st C. Ja piekę mniej więcej 50-60min. Wszystko zależy jak duży jest filet. Pozdrawiam
a myślałaś o małej wędzarni? masz miejsce możecie zrobić samemu (http://sprzedajemy.pl/wedzarnia-ogrodowa-drewniana-50x50x120-zestaw-gratisy,27862362)
ja robię czasem „kiełbasę ze słoika” wychodzi jak to mięsiwo w słoikach sprzedawane w sklepach (ala konserwa) i schab gotowany parę minut w wodzie z przyprawami (kilka godzin ma w niej leżeć) nie jest suchy można jadać na ciepło z sosem do obiadu lub jako wędlina na kanapki
Kiełbasę w słoiku robi moja matka. O wędzarni myślę od dwóch lat. Szynkowar zamówiłam 😀
A mozna poprosić o przepis na ta kiełbasę w sloikach?
Muszę do mamy zadzwonić.
Rewelacja! Połączenie schabu z żurawiną – ciekawe zestawienie smaków słono-słodkich. Jak widać – żurawina jest nie tylko zdrowa, ale znakomicie komponuje się z większością potraw: owocami, warzywami, serami, a nawet jak tutaj: mięsami. Co do tego 1 – uwielbiam sałatkę z sezonowych owoców, wzbogaconą właśnie żurawiną: http://www.jestemfit.pl/artykuly/dieta/sa%C5%82atka-owocowa-niezast%C4%85piona-porcja-zdrowia-i-energii-w-ma%C5%82ej-salaterce Polecam 🙂