Bez kategorii

Rozwój mowy: bańki mydlane

   U Michała rozwój mowy jest bardzo zahamowany. Wynika to z niedosłuchu spowodowanego wysiękowym zapaleniem uszu (w trakcie długotrwałego leczenia) oraz zaburzeniami u dziecka. Jakimi? Nie wiadomo. Michał bardzo dobrze zapamiętuje wzrokowo, słabo natomiast ze słuchu. Łatwiej mu śpiewać niż mówić. Szybko zapamięta melodię, ale słowa zazwyczaj przekręca lub wymyśla. Generalnie z mową jest koszmar…

   Pracujemy z logopedą od półtora roku po 2-3 razy w tygodniu. Zaczęliśmy bardzo wcześnie, gdy prawie wszyscy nas uspokajali i kazali czekać na samoistny rozwój mowy. Zrobiliśmy jednak po swojemu. Efekty są, ale następują bardzo powoli. Bez ćwiczeń nie osiągnęli byśmy nic. Każde słowo jest niemal wkute na pamięć. Synek nie przejmuje elastycznie słownictwa z komunikatu, który usłyszy. Jestem już tym znużona – przyznam szczerze. Ale cóż…ćwiczymy dalej.

   Żeby nie zwariować nasze ćwiczenia przybierają formę zabawy. Już nie sadzam syna przy stoliku i nie wałkuję materiału. Od tego są specjaliści. A ja jestem Michałka mamą. I nie zamierzam już być terapeutą. Trzy lata wystarczą…

   Dziś zabawa miała miejsce podczas kąpieli. Zrobiłam ją z pianą. Michał – jak większość dzieci z zaburzeniami integracji sensorycznej – reagował na pianę negatywnie. Drażniła go, nerwowo spłukiwał się wodą. Zaczęłam go zatem rozśmieszać. Dmuchałam pianę a ona rozsypywała się na drobne kawałki i lądowała w całej łazience. Terapia śmiechem pomogła.

   Teraz przyszedł czas na ćwiczenia. Michałek próbował zdmuchnąć pianę z rączek. Nie wychodziło mu to zbyt dobrze, ale najważniejsze jest to, że mięśnie twarzy pracowały.

  

   Potem próbował używać różnych sprzętów do zrobienia baniek mydlanych…

    

   Taki zestaw można kupić w sklepach typu „wszystko po 5 złotych” lub w kioskach z gazetami. Wcale nie jest to łatwe ćwiczenie. W fajkę należy dmuchać powoli i miarowo. A Michałek jak zwykle wszystko robił jak torpeda 🙂 Musimy to znów powtórzyć, może już bez piany…

   

***

  

  

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *