Bez kategorii

Rozbrajający Michał

Dziś odwiedził nas trzyletni Karolek, z którym Michał ostatnio bardzo się zaprzyjaźnił. Nasze dziecko karmiło kolegę łyżeczką, wytarło mu buzię, ściągnęło buciki. Michałek jest bardzo opiekuńczy. Byłam dumna.

***

– Taaatooo, ile jest mementów? – pyta Michał w aucie.

– Dwa.

– A teraz? – dopytuje po krótkiej chwili.

– Jeden.

– Aaaa cha….A teraz? – Michał męczy dalej.

– Zero – odpowiada Jacek.

– Zeeeerooo mementów???

My już zwijaliśmy się ze śmiechu. Chodziło o kilometry.

***

I kolejna ciekawostka podróżnicza…

– Taaatooo, daleko jeścze? – pyta Michałek

– Daleko.

– „Oj daleko daleko”??? – dopytuje syn…

***

1 thought on “Rozbrajający Michał

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *