Bez kategorii

Pokolenie Adama Słodowego

   Wrzesień nie sprzyjał domowym zajęciom dydaktycznym z Michałkiem. Moje dzielne dziecko awansowało do starszaków. Zmieniła się ukochana Pani Basia na Panią Bogusię, jest nowa sala, w której odbywają się zajęcia, a z grupy Michałka do starszaków przeszła tylko trójka dzieci. Doszły też zajęcia taekwondo. Zatem wrzesień przyniósł bardzo wiele zmian…Trzeba było dać młodemu człowiekowi przywyknąć. Poza tym akcja zbiórki pieniędzy na leczenie Szymona bardzo mnie absorbuje, to również nie jest bez znaczenia.
Choruję na chroniczny czasobrak niestety.

   Często jestem jednak pytana, skąd biorę pomysły na zabawy z dzieckiem. Nie mam z tym najmniejszego problemu. Z zawodu jestem inżynierem, więc właściwie mój mózg z założenia pracuje dość kreatywnie. Poza tym wychowałam się na programach Adama Słodowego, no i oczywiście zawsze ciekawiło mnie, co tym razem zrobi Mc Gyver z gumy do żucia i zapałki. Ha ha ha! Pożartować można, ale prawdą jest, że kiedyś zatrzasnęłam się w łazience i wypadła klamka na zewnątrz. Wtedy pomyślałam, co by na moim miejscu bohater amerykańskiego serialu i wbiłam w otwór trzonek szczoteczki do zębów o prostokątnym przekroju. Pomogło! He he he.

   Rozumiej jednak, że przy natłoku spraw ciężko jest zastanawiać się nad przydatnością każdego papierka po czekoladzie, czy rolki po papierze toaletowym. Nie zawsze jest czas i chęć do wertowania stron w internecie. Warto jednak wyposażyć się w kilka książek. Gdy dziecko ma zajęcie, my mamy chwilę na wypoczynek.

   Ostatnio dostaliśmy w prezencie od Pani Doroty Zawadzkiej, znanej szerszej publiczności jako Superniania, tę oto książkę.

  

   Jest to kolejna pozycja w moim zbiorze podpowiedzi: co robić, gdy pada deszcz a wiatr urywa głowę. Tę świnkę z masy papierowej zrobimy na pewno!

  

   Od Cioci Emilki Michałek dostał natomiast taką księgę zabaw…

  

  
   Korkorobot jest genialny!

 

   Ja jednak dziś zdecydowałam się na coś zupełnie innego. Nazbieram w parku listki klonu. Marzy mi się taki piękny bukiet! Nie wygląda to na bardzo trudne zadanie.

  

   Dzisiaj jedziemy do z Nelą w nasze ukochane zakątki Wrocławia. Będzie okazja, żeby pozbierać rozmaitości do zabawy.

***

  

1 thought on “Pokolenie Adama Słodowego

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *